Na początku lipca choroba zatrzymała mnie w domu i wyłączyła wycieczki rowerowe z programu dnia. Jak tylko poczułam się lepiej z przyjemnością wróciłam do ulubionego zajęcia- rowerowych wycieczek. Jak zawsze w takich razach witał i żegnał mnie Castello Scaligero spoglądający ze wzgórza.
Tropikalne upały tego lata, zamieniły krajobraz w dolinie Mincio w zieloną dżunglę. Roślinność przybrała niebotyczne rozmiary, splątane kłącza wypełzły na ścieżki i zieleń zaanektowała całą przestrzeń w dolinie. Miejscami dolina przypominała zaczarowany ogród z rzeką o niewiarygodnie turkusowym kolorze, roślinnością w odcieniu zieleni z płócien Veronesa i niebem przejmująco niebieskim, jakie się widzi tylko w Italii. Zewsząd dochodzą dźwięki natury- cykanie świerszczy, śpiew ptaków, plusk wody. Nie brakuje w tym swoistym krajobrazie strzelistych cyprysów. Ich wydłużone kształty, jak maszty żaglówek wybijają się ponad morze zielni.
Ważka o wielkich oczach wiruje przezroczystymi skrzydełkami w powietrzu. Indianie z plemienia Hopi uważali, że bogactwo barw i blask ważki symbolizuje iluzję i zmianę, dla Japończyków to symbol odwagi, siły i szczęścia. Co przyniesie mi spotkanie z ważką?
ważka
popłoch pospolity
powój
ważka
Mieszkasz w bajce , też chcę !
OdpowiedzUsuńPo takiej wyprawie jest apetyt i na dwie pizze ;) Serdecznie pozdrawiam i życzę zdrowia, Ola
OdpowiedzUsuńNiebieska:)Rzeczywiście okolice są urokliwe i doceniam to.Ciągle odkrywam nowe i piękne zakatki Italii. Staram się pokazywac te miejsca na swoim blogu i dielę się swoimi przeżyciami z innymi, żeby też mogli je poznac.
OdpowiedzUsuńBobe Majse:)Szczególnie mój mąż uwielbia baaaardzo pizze.Podejrzewam, że nie byłoby problemu dla niego połknąc dwie!
Pozdrawiam was serdecznie dziewczyny i dziekuję, że się odzywacie.
Pięknie tam u Ciebie. Długo mieszkałam na północy, jednak z Veneto nie miałam okazji się zaznajomić. Teraz już tylko mogę nadrobić zaległości dzięki Tobie. Pięknie potrafisz ubrać w słowa te spotkania z naturą.
OdpowiedzUsuńA pizza obłędnie apetyczna!! Sama bym takiej nie wyczarowała. Ja na razie koncentruję się głównie na makaronach i ryżach, bo to najszybsze i najłatwiejsze ;)
Pozdrawiam.