Nad sakralny wymiarem święta obecnie obchodzonym jako Wniebowzięcie Najświętszej Maryi Panny trzyma pieczę Sanktuarium Błogosławionej Dziewicy Maryi delle Grazie. Warto zajrzeć do wnętrza kościoła z uwagi na bardzo interesujące wnętrze, o którym pisałam już wcześniej na blogu( załączam link).
Każdego roku, obrzędom kościelnym towarzyszą targi płodów rolnych, prezentacja starych narzędzi rolniczych i wystawy rękodzieła ludowego. Straganami i kramami handlowymi zapchane są wszystkie ulice i uliczki miejscowości. Na małych placach aktorzy odgrywają scenki z Pinokia, albo cyrkowymi sztuczkami rozbawiają dzieci.
Rodzinom z dziećmi szukającym wytchnienia w otoczeniu przyrody, relaks zapewnia sąsiadująca z Sanktuarium przystań wodna zapraszająca na rejs po Lago di Superiore ( o tej porze roku niezwykły z uwagi na kwitnące kwiaty lotosu). Rozległe tereny zielone położone na tyłach Sanktuarium stanowią doskonałą naturalną scenerię do rozgrywających się tam pokazów pojedynków rycerskich. Tuż obok kolorowe czasze balonów przyciągają chetnych odbyć lot mongolfierą w przestworza.
Najbardziej jednak atrakcyjne wydarzenie tych świątecznych dni - „Madonnari” rozgrywa się na placu przed Sanktuarium. Każdego roku około 200 artystów z całego świata na oczach tłumnie przybywających pielgrzymów i zwiedzających, maluje obrazy na asfalcie. W przeciągu tych kilku świątecznych dni wielki Piazzale Santuario zapełnia się barwnymi obrazami o tematyce sakralnej. Cieszą oczy rozpoznawalne, powiększone repliki dzieł znanych mistrzów pędzla, zaciekawiają obrazy nowe i nieznane.
Interesujące jest również obserwowanie samego procesu tworzenia obrazów i artystów podczas pracy. Pozycje ciała, jakie przyjmują podczas malowania, dowodzą o ich dużym zaangażowaniu w wykonanie dzieła. Widzimy, jak pracują w kucki, na kolanach, leżąc na asfalcie, albo wykonując wręcz akrobatyczne figury. Pochłonięci malowaniem czasami stroją dziwaczne miny, albo zamyśleni zastygają w bezruchu jak posągi. Na twarzach artystów umazanych kredą maluje się skupienie, skoncentrowani na akcie tworzenia zapominają o ostrym słońcu i mimo, że żar leje się z nieba pracują aż do skończenia malunku.
Organizacją i przebiegiem Madonnari w Madonna delle Grazie zajmuje się stowarzyszenie Centro Italiano Madonnari. Powstałe z inicjatywy CIM Museum Madonnari zgromadziło materiały archiwalne dotyczące poprzednich edycji. Zainteresowani mogą znaleźć tam dokumentację historyczną z porzednich edycji, katalogi, biuletyny i zbiór fotografii.
O jak dobrze, że wróciłaś i to w pięknym stylu. Rozwinęłaś cudnie z lekka mi tylko znany temat. Ależ podziwiam takich ludzi - zazdroszczę, że widziałaś to na żywo.
OdpowiedzUsuńCiekawostka!
OdpowiedzUsuńA jak się potem chodzi po placu? ;)
W koncu nowy post :) I to jaki :) chcialabym to zobaczyc. :) te malowidla sie potem zostawia na placu az deszcz je zmyje?
OdpowiedzUsuńBożenko! Jak miło, że powróciłaś! I to w jakim stylu!! :) Piękny jest ten festyn! A malowidła zapierają dech w piersiach!! Bardzo chciałabym je zobaczyć na żywo! Pozdrawiam! :)
OdpowiedzUsuńMiło, że do mnie zaglądacie chociaż częstotliwoś wpisów na moim blogu znacznie zmalała.Takie życie, czasu mniej od kiedy na świat przyszedł mój pierwszy wnuk Przemek.
OdpowiedzUsuńCo do malunków z Madonnari, to można je oglądać,aż deszcz i śnieg nie zmyją ich z asfaltu.Ścieżki wyrysowane na placu przed kościołem pozwalają dokładnie obejrzec każdą pracę artysty.