Wakacje, jak zawsze skończyły się zbyt szybko. Nieuchronnie
odchodzi lato i przepełnia nas poczucie nostalgii. Na szczęście zostały fotografie, a
na nich zarejestrowane wspólnie przeżyte
chwile i miejsca. Przeglądając zdjęcia można choć we wspomnieniach przywołać
minione wakacje i lato. W tym roku
wakacje obfitowały w interesujące
zdarzenia, których bohaterem był nasz niespełna czteroletni wnuk Przemek. Czas
mijał szybko, a intensywnie przeżywane dni zazwyczaj zamykałam zasypiając przy czytaniu bajek na dobranoc. Nauczyłam się na pamięć "Krecika i orzeł" i żeby się nie znudzić dziecięcą lekturą, rozwijałam wątki.
Zainteresowania Przemka oscylowały wokół
średniowiecznych zamków, uroczych górskich zakątków i basenu. Razem z wnukiem zdobywaliśmy więc średniowieczne zamki, przecieraliśmy górskie szlaki i korzystaliśmy z wodnych atrakcji kąpieliska Caovur.
Łapałam w obiektyw piękne widoki, stare mury zamkowe i emocje malujące się na dziecięcej buzi Przemka. Przeglądanie fotografii przynosi ukojenie, uśmiecham się do miłych wspomnień i dzielę się nimi z wami.
Łapałam w obiektyw piękne widoki, stare mury zamkowe i emocje malujące się na dziecięcej buzi Przemka. Przeglądanie fotografii przynosi ukojenie, uśmiecham się do miłych wspomnień i dzielę się nimi z wami.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz