Dla wyjaśnienia:
Nominacja do Liebster Blog Award jest otrzymywana od innego blogera w ramach uznania za "dobrze wykonaną robotę". Po odebraniu nagrody należy odpowiedzieć na 11 pytań otrzymanych od osoby, która cię nominowała. Następnie Ty nominujesz 11 osób (informujesz je o ty) oraz zadajesz im 11 pytań. Nie wolno nominować bloga, który Cię nominował.
Kilka dni temu otrzymałam nominację Liebster Blog Award od Magdy, autorki bloga Italia poza szlakiem. Dziękuję za nominację:-) Sympatyczne wyróżnienie zaskoczyło mnie:-o; naprawdę! nie spodziewałam się :-o; Miłe słowa Magdy na temat mojego bloga motywują mnie do dalszej pracy i są dużym wsparciem. Dziękuję:-)
Zaproszenie do zabawy przyjęłam i chcę się z niego wywiązać. Uczynię jednak pewne odstępstwo od obowiązujących reguł i ograniczę swój udział w zabawie tylko do udzielenia odpowiedzi i nie będę wysyłać pytań do kolejnych osób. Nie oznacza to jednak, że nie chcę wskazać blogerów "dobrze wykonujących robotę". Wręcz przeciwnie, w przestrzeni wirtualnej jest wiele interesujących blogów, pisanych z sercem, z pasją, z zaangażowaniem, imponujących profesjonalizmem graficznym i zawartością merytoryczną. Na marginesie mojego bloga wisi kilkanaście adresów blogów o Italii, które chętnie odwiedzam i polecam innym, a na moim profilu znajdziecie jeszcze inne blogi, do których lubię zaglądać.
Teraz odwołam się do filmu "Lucy" Luca Bessona, który oglądałam wczoraj (dobre kino bardzo polecam). Przytoczę kwestię, którą wypowiada Morgan Freeman odtwarzający rolę naukowca
- "najważniejsze co ma do spełnienia natura ludzka to przekazywanie wiedzy, nie ma nic ważniejszego".Ta myśl przewodnia filmu bardzo mi tutaj pasuje, bo jestem przekonana, że wszyscy którzy dzielą się wiedzą na swoich blogach "dobrze wykonują robotę".
A teraz odpowiedzi;
1. Najpiękniejszy język świata to ....
Na tym etapie życia jestem pod urokiem lingua italiana :-) czekam mnie jeszcze dużo pracy, żeby lepiej poznać włoski. Z nauką języka jest u mnie trochę tak jak ze słodyczami, zaczynam odczuwać niepochamowaną ochotę, żeby spróbować choćby mały kawałek, a jak już zacznę, to chcę więcej, łakomstwo bierze górę. Nie bronię się przed napadami lingwistycznego głodu, i z chęcią poddaję łakomstwu, ale niestety w nauce języka nie jestem systematyczna, i mam różne fazy aktywności.
2. Spodnie czy sukienka?
Preferuję spodnie - oczywiście ulubione jeansy, choć inne kobiety podobają mi się bardzo w sukienkach. Lubię łączyć styl sportowy z eleganckim, najczęściej ubieram jeansy i wygodne, sportowe obuwie, a na okazję zmieniam buty, dobieram dodatki i jestem gotowa. Cenię sobie
naturalną swobodę, nieskrępowanie i naturalność.
3. Bloguję, bo...
W 2008r. w moim życiu osobistym tak się sprawy potoczyły, że nieplanowanie wyjechałam z Polski i zamieszkałam w Italii. Blogowanie to miała być płaszczyzna dla podtrzymania kontaktu z osobami, które mnie znały. Chciałam, żeby wiedziały co u mnie słychać, jak mi się żyje w Italii . Jednak to się nie sprawdziło, z wielu powodów, byłam rozczarowana i zawiedziona. Teraz jednak rozumiem, że nie mogłam oczekiwać od moich znajomych, żeby podzielali moją fascynację Włochami, a nawet, przypuszczam, że mogło ich to męczyć i irytować. Mnie Italia pochłonęła i wszystko co dotyczy włoskości stało się bliskie i interesujące. Blog stał się miejscem, gdzie mogłam rozwijać swoją pasję. Z czasem pierwotne moje nastawienie, podtrzymywania poprzez bloga relacji ze znajomymi, zeszło na plan dalszy i zdystansowałam się, ale nadal cieszę się jeśli odwiedzają mnie i zostawiają jakiś ślad swojej obecności na "Moich włoskich impresjach". Moje blogowania zatem ewoluowało i przypuszczam, że nadal jestem w procesie. Dzielę się na blogu wiedzą, którą sama wciąż z przyjemnością zdobywam i rozwijam. Adresatami są osoby, które szukają informacji o Włoszech, chcą zgłębić swoją wiedzę -o kulturze, literaturze, architekturze, kuchni, zwyczajach i którzy relaksują się w kontakcie z naturą. Otrzymałam wiele sympatycznych maili od moich czytelników z zapytaniami i może, nie aż tak wiele komentarzy wspierających. Mój blog jest dla mnie motorem rozwoju więc piszę go również dla siebie.
4. Mogłabym mieć dom z widokiem na: morze / góry / jezioro / las / miasto / coś zupełnie innego.
4. Mogłabym mieć dom z widokiem na: morze / góry / jezioro / las / miasto / coś zupełnie innego.
Teraz mieszkam w Italii, choć wcale o tym nie marzyłam, los za mnie zdecydował. Italia jest pięknym miejscem do życia, ale ekonomiczne przeszkody stwarzają wiele ograniczeń korzystania z tego co oferuje un bellissimo poese. Żyję tu najpełniej jak potrafię i nie spoczęłam na laurach, ciągle wyznaczam sobie małe cele, żeby poprawiać jakość mojego życia. Teraz rozpaliłam ognisko w Italii i pilnuję, żeby nie zgasło, ale nie umiem ocenić, czy nadal jestem w drodze, czy przyjdzie mi jeszcze zwijać wigwam.
5. I speak polish what's your superpower?
Żeby nie być posadzoną o megalomanię wymienię tylko jedną mocną stroną - intuicja, którą często kieruję się w życiu, wystarczy, że zajrzę w oczy i już wiem, jakim jesteś naprawdę człowiekiem.
Żeby nie być posadzoną o megalomanię wymienię tylko jedną mocną stroną - intuicja, którą często kieruję się w życiu, wystarczy, że zajrzę w oczy i już wiem, jakim jesteś naprawdę człowiekiem.
6. Wolisz jeść czy gotować?
Jestem smakoszem, ciekawi mnie poznawanie smaków kuchni różnych regionów świata. Wyjście do restauracji to dla mnie przyjemność. Kuchnia jest przestrzenią, w której czuję się bardzo dobrze. Lubię eksperymentować i wymyślać potrawy. Najchętniej piekę ciasta i nieskromnie przyznam, że wypieki udają mi się . Odpowiada mi bardzo kuchnia śródziemnomorska , bogactwo świeżych warzyw, owoców, oliwa z oliwek, bogactwo ziół, owoce morza to wszystko sprawia, że gotowanie w Italii wydaje mi się o wiele prostsze i zdecydowanie nie pochłania tyle czasu co w Polsce.
7. Na emeryturze zamieszkałabym w ...
Należę do pokolenia 50+ dla którego emerytura nie wydaje się tak odległym czasem , jak dla ludzi młodych, osobiście nawet mnie dotyka. Kilka lat temu przestałam być aktywna zawodowo, ale nie myślę o sobie w ten sposób. Ten termin jest okropny i działa niszcząco, kojarzy się z zatrzymaniem w czasie, a nawet cofaniem. Gdyby to ode mnie zależało, to zabroniłabym go używać:-)
Jestem teraz w Italii i zajmuję się zupełnie czymś innym niż w Polsce kiedy byłam zajęta pracą zawodową. Wolę myśleć w sposób, że oto mam sposobność rozpocząć nowym etap życia i wykorzystać czas na realizowanie swoich pasji, zajmowanie się sobą.
Rozpisałam się , kto to przeczyta?
Jestem teraz w Italii i zajmuję się zupełnie czymś innym niż w Polsce kiedy byłam zajęta pracą zawodową. Wolę myśleć w sposób, że oto mam sposobność rozpocząć nowym etap życia i wykorzystać czas na realizowanie swoich pasji, zajmowanie się sobą.
Rozpisałam się , kto to przeczyta?
Gratuliję!
OdpowiedzUsuńDziękuję Mażenko :-)
UsuńBożenko,szczerze wzruszyły mnie Twoje słowa cyt."Teraz rozpaliłam ognisko ....."Życzę Ci,żeby ogień tego ogniska nigdy nie zgasł i jaśniał blaskiem Twojego człowieczeństwa.Niech dobry Bóg pomoże Ci w tym pięknym kraju zapuścić korzenie .
OdpowiedzUsuńDziękuję za piękne życzenia :-)
Usuń