sobota, 21 maja 2016

Wizyta w Soave

                                                                forteca w Soave

W  ubiegłą sobotę  byliśmy w Soave i nic nie wiedząc załapaliśmy się  na Festa Medioevale del Vino Bianco. Jak się okazuje to stała impreza organizowana  rokrocznie w drugi weekend  maja  przez Pro Loco.
Było wczesne popołudnie i  miasteczko zaczęło dopiero  powoli  rozkręcać się po pauza pranzo*, jednak wiele symptomów wskazywało na to, że za kilka godzin będzie się tu działo.Wielki gadżet  la fontana del vino ustawiony przy głównej  bramie miasta i kilka barów pod namiotami zorganizowanych na potrzeby imprezy, obiecywały  bachanalia  z degustacją lokalnego  białego wina  Soave D. O.C.
Tymczasem  kurek w beczce zakręcony, za kontuarem ulicznego baru pusto, punkty gastronomiczne nieczynne, a  towarzyszący imprezie Mercatino dell' Antiquariato  pojedynczymi  kramami  dopiero zaczął wychodzić na ulicę. I tylko przechadzający się  weseli  Cavalieri-  żywa reklama Festy Mrdioevale, rozbudzali  nadzieję tu  przybyłych  na historyczne przeniesienie w czasie i ciekawą zabawę.
* pauza pranzo- przerwa obiadowa

środa, 18 maja 2016

I znów maj zakwitł makami



I znów maj zakwitł makami, upstrzył czerwienią zielone łąki w dolinie rzeki Mincio. Tysiące czerwonych  maków  wyszło na pola , pejzaż  jak z obrazu Klimta*, który, okazuje się,  nie tylko pięknie portretował  damy. Wiosenne krajobrazy  niejednego natchnęły artystę podróżującego po Italii, a szczególnie  czerwone maki  stały się  ulubionym motywem toskańskich  pejzaży.

Dziś jednak  makowy  pejzaż  na myśl przywodzi  jedyne takie miejsce w Italii- wzgórze  z klasztorem na Monte Cassino, a  makowa czerwień,  najintensywniejsza z odcieni czerwieni, kojarzy się  z kolorem krwi poległych w bitwie polskich żołnierzy.