wtorek, 8 grudnia 2009
niedziela, 29 listopada 2009
Jesienny spacer na Ponte Visconteo
Dzisiejszy poranek jawił mi się niczym wzięty z filmów grozy i nie zachęcał do wychylenia nosa poza próg domu. Mgła rozsnuła się nad całą doliną fiume Mincio. Jednak porównując ten dzisiejszy ranek z wczorajszym, deszczowym dniem, nie ma co narzekać. Trzeba odpowiedniego punkt odniesienia, żeby ocena tego, co wydawało się słabe, wzrosła. Wczoraj było gorzej, dziś jest lepiej.
Trasa dzisiejszego spaceru prowadzi przez długi na 700 m Ponte Visconteo . Mam słabość do mostów, podziwiam inżynierską myśl, ciekawe konstrukcje, sposób pokonania przeszkody i to, jak wpisują w architekturę otoczenia.
wtorek, 24 listopada 2009
Ostatnie tchnienie jesieni
sobota, 14 listopada 2009
Festa del Vino Novello - co z tą tradycją?
Tak się rozpisywałam w poprzedni poście o hucznie i z rozmachem organizowanych festach we Włoszech, że teraz aż mi głupio! No bo, ta, na którą się wybraliśmy zupełnie nie przystaje do tego opisu. Pora była nie tak późna - ok 17 godz., a na "Festa del Vino Novello" puściusieńko! Parking przed Cantina San Leone - wolny niczym plac do nauki manewrownia dla kierowcow. Właściwie bardzo mi to pasowało- jest gdzie zaparkowac auto. Mniej pasowało- zupełny brak frekwencji i zagadkowa cisza, kompletny bezruch. Czyżby zabrakło wina novello? Tylko taka niespokojna myśl przychodziła nam do głów. Plakat informacyjny na drzwiach budynku Cantina San Leone rozwiał wszelkie wątpliwości. Wszystko się zgadzało! Czuliśmy się zaproszonymi goścmi i nie mieliśmy zamiaru rezygnowac z zapewnianej przez organizatorów- degustacji wina nowello i atrakcji kulinarnych.
W obszernym wnetrzu budynku Cantina San Leone ... co za ulga! Ludków brak, ale wina novello wprost przeciwnie ! Całe mrowie butelek Novello del Veneto wdzięczyło się na ekspozycjach w atrakcyjnej cenie - 3,50 euro za butelkę. Tylko te chabrowe nalepki - brzydkie skojarzenie z czasow PRL-u.
Jeszcze tylko aleja debowych beczek i...
czwartek, 12 listopada 2009
Castello Scaligero- średniowieczna forteca
Średniowieczny Castello Scaligero góruje nad architekturą miejską w Valeggio, usytuowany na wzgórzu niczym busola wskazuje kierunek mieszkańcom. Dawna forteca Scaligerów to najważniejszy zabytek i znak rozpoznawczy miasteczka. Jego charakterystyczny rysunek widnieje w herbie Valeggio i na ważniejszych lokalnych produktach. Do dzisiejszych czasów zachowały się tylko ruiny, jednak nadal zamek pozostaje bardzo sugestywnym elementem w architekturze miasta i imponuje wielkością.
Pokryte patyną czasu- Cimitero Monumentale w Weronie
Przed budynek cmentarny prowadzi cyprysowa aleja. Obiekt robi wrażenie rozmiarami, olbrzymie kolumny wspierają wejście do gmachu, nad portykiem postacie zasłonięte żałobnymi szatami przypominają o nieuchronności tego co ostateczne, a zastygłe w kamieniu lwy strzegą przejścia przez bramę cmentarną.
środa, 14 października 2009
Zwiedzanie łaźni rzymskich "Grotte di Catullo" w Sirmione
Sirmione nie podziela losu innych wypoczynkowych miejscowości położonych nad jeziorem Garda, które ożywiają się latem, a poza sezonem zapadają w letarg. Sirmione to uzdrowisko i kuracjusze przyjeżdżają tu przez okrągły rok. Tak było już w czasach rzymskich. Pod powierzchnią jeziora Rzymianie odkryli bijące siarkowe źródła, wybudowali uzdrowisko, w którym leczyli choroby układu kostnego, oddechowego i choroby nerek. Geotermalny przybytek uzdrawiający Rzymian choć naznaczony nieprzyjemnym siarkowym fetorem kusił gorącymi źródłami, właściwościami leczniczymi i niezwykłymi krajobrazami.
Tak jest do dziś, kto raz odwiedził Sirmione, będzie chciał tu wracać co roku.
środa, 29 lipca 2009
W Padwie- spotkanie ze św. Antonim Padewczykiem
Zgodna z odpowiedzią, jest też kolejność zwiedzanych miejsc w Padwie przez polskie wycieczki. Pierwsze kroki kierują pątnicy na Piazza del Santo do Bazyliki św. Antoniego, gdzie znajduje się grób najbardziej cenionego kaznodziei XIII wieku.
Takoż i my peregrynowaliśmy do Padwy na spotkanie ze św. Antonim, do bazyliki zaliczanej do najpopularniejszych sanktuariów w Europie.
środa, 22 lipca 2009
San Gimignano- miasto średniowiecznych wież
Z okien samochodu podziwiamy malowniczy toskański krajobraz- bujną zieleń, pofałdowane wzgórza. Charakterystyczne, strzeliste wieże wołają z daleka. Smukłe budowle, niczym drapacze chmur, wyrastają ponad zwartą zabudowę miasta. W średniowieczu było ich ponad 50, zachowało się 13. Ten, kto był ważniejszy i bogatszy miał swoją wieżę. Mieszkańcy chronili się w nich przed wrogiem, większość wież nie ma więc okien.
czwartek, 16 lipca 2009
W książęcej Mantui
Poranna krzątanina związana z wyjazdem do Mantui dotyczyła złagodzenia skutków utrzymującego się od dłuższego czasu upału i uczynienie go znośniejszym.
Nastawiliśmy się na długie zwiedzanie, nal pomyśleć o zapasie wody do picia, odpowiednim okryciu głowy, wygodnych butach i takich tam innych jeszcze ...
Nastawiliśmy nasze wewnętrzne radary na dobrze znaną trasę i w krótkim czasie pokonaliśmy odległość 20 km dzielącą nas od Mantui. Specyficzna lokalizacja Mantui, otoczonej z trzech stron jeziorami, nie uczyniła upału znośniejszym. Żar lał się z nieba, dokuczała duchota, w takich warunkach rozpoczęliśmy wielogodzinną eksplorację zabytków Mantui.
środa, 15 lipca 2009
Rejs po Lago di Garda
Rejs statkiem po Lago di Garda to wyjątkowa atrakcja dla wypoczywających w okolicach jeziora, dostarcza niezapomnianych przeżyć. Alpejskie Jezioro Garda uwodzi fascynującymi krajobrazami. Z perspektywy pokładu statku przestrzeń wodna rozciąga się w różnych kierunkach, stoki alpejskie wydają się na wyciągniecie ręki, a malownicze miejscowości, jakby wszystkimi budynkami wyszły na brzeg. Czasu jest dosyć, aby nasycić oczy widokami i spokojnie kontemplować zmieniający się krajobraz.
wtorek, 14 lipca 2009
Werona- citta nobilissima
Wieczór spędziliśmy w pięknej Weronie. Spacer ulicami miasta w otoczeni zabytkowej architektury nastraja pogodnie i romantycznie.
Tylko pół godziny jazdy samochodem i jesteśmy na rozległym Piazza Bra. Różowy marmur Areny lśni w poświacie zachodzącego słońca. Niedawno zakończone prace renowacyjne przywróciły monumentalnej budowli blask i spowodowały, że prezentuje się jeszcze bardziej okazale i pięknie. Trudno pozostać obojętnym na potężną bryłę rzymskiego amfiteatru. Zadziwia doskonała forma, kształt, koronkowe arkady.
Pierwotnie amfiteatr miał trzy kondygnacje, z trzeciego nie istniejącego już obmurowania, zachował się najwyższy fragment zwany Ala- Skrzydło.
Opuszczamy niespiesznie Piazza Bra i kierujemy się na Via Mazzini. Głównym pasaż, jak zawsze zatłoczony. Wystawy sklepowe prezentują markową odzież i najnowsze kolekcje ze świata mody. Magiczne SALDI wypisane na szybach witryn kusi i zachęca do odwiedzenia sklepów i zakupów po obniżonej cenie.
Zachowane jedno spośród dwóch przejść, zaanektował narożny budynek. Rozkojarzony turysta może nie zauważyć, wtopionej w ciąg domów zabytkowej bramy. Wejście bramy zwieńcza tympanon, widać flankowane kolumny i szereg łukowatych okien, a nad nimi szerokie eksedre. Tuż obok Bramy Lwów odnajdujemy wykopaliska eksponujące pozostałości przyziemia bramy, kawałki oryginalnej posadzki oraz cokół wieży obronnej. Sporo tych pomników antycznej przeszłości Werony, może mają nas przekonać, że jest najbardziej "rzymskim" miastem po Rzymie?
W restauracjach wszystkie stoliki zajęte. Przez plac niesie się gwar przyciszonych rozmów i brzęk naczyń rozkładanych przez kelnerów.
Efektownie prezentuje się fasada Palazzo della Ragione ułożona naprzemiennie z kamienia i cegły. Zebrowane pasy to charakterystyczna cecha architektury Werony.
Światło latarni oświetla Palazzo degli Scaligeri rezydencję średniowiecznych władców Werony.
Sirmione i żółte cytryny
poniedziałek, 13 lipca 2009
Antica Sagra di Salionze
Festyny latem w Italii mnożą się jak króliki. Swoje doroczne święto obchodzi każda mniejsza i większa miejscowośc. Festyny przyciągają ludzi z różnych powodów: atrakcji estradowych, kulinarnych,tanecznych, towarzyskich.
Festa Antica Sagra di Salionze w Salionze tematycznie nawiązuje do ważnego wydarzenia historycznego - spotkania Papieza Leona I Wielkiego z Attylą władcą Hunów , które miało miejsce w 452 roku w okolicach Salionze. Była to ostatnia próba wyprawy Hunów do Italii. Swoje doroczne święto miasteczko obchodzi niezwykle barwnie, nic więc dziwnego, że wieści o ciekawym i barwnym widowisku historycznym dotarły i do nas.
poniedziałek, 22 czerwca 2009
Spacer promenadą w Lazise
Pogoda dziś wycieczkowa, ciepło i słonecznie, ale nieupalnie. Do miejscowości położonych na wschodnim wybrzeżu Lago di Garda najbliżej mamy do Lazise. Dawno nie odwiedzaliśmy tej atrakcyjnej turystycznie miejscowości, a jest co oglądać i czym się pozachwycać.
Dostępu do miasteczka strzegą mury obronne zwieńczone krenelażem, wznieśli je tu XIII i XIV wieku ówcześni władcy Scaligerowie z Verony. W 1450 roku miasto podbił Gian Galezzo Visconti - pan Mediolanu, a w późniejszym okresie rządy sprawowała tu Republika Venecka.
Wysokie wieże zamkowe, ozdobione blankami, wyrastają ponad wybujałą roślinność i budynki. Zamek w Lazise ma prywatnego właściciela i nie jest ogólnie dostępny do zwiedzania. Wzdłuż murów wąska via Rocca zaprowadza do historycznego centrum. Liczne i ciasne zaułki to pozostałość z okresu, kiedy miasto było średniowieczną twierdzą. W niszy muru zaciekawia figura Madonny della Neve, a na budynku mozaika Św. Franciszka.
piątek, 12 czerwca 2009
Urok małych portów. Gargnano, Bogliaco i Villa
Zanim, w latach 30 XX wieku, wybudowano drogę dookoła jeziora Garda do wielu miejscowości pływało się łodziami, albo docierało pieszo górskimi szlakami. Życie mieszkańców w rybackich wioskach toczyło się codziennym rytmem niezakłócanym turystycznym zgiełkiem. Słynna obwodnica Gardesana, zamieniła małe wioski rybackie Bogliaco, Villa i Gargnano, położone na zachodnim brzegu jeziora, w miejscowości wypoczynkowe mające stałych bywalców w okresie lata.
środa, 10 czerwca 2009
Gardone Riviera
Grand Hotel
Gardone Riviera, położone na zachodnim brzegu Lago di Garda, bogate jest w
symbole dawnego wyrafinowania i przepychu pamietające piękne czasy La Belle Epoqu.
Sporo tu luksusowych hoteli, dla bogatych i sławnych gości, pionierem wśród nich jest ekskluzywny Grand Hotel. Wybudował go w 1880 roku, zachwycony okolicą bogaty Niemiec Louis Wimmer i w ten sposób rozpopularyzował turystykę po zachodniej stronie jeziora. Hotel liczy 167 pokoi z widokiem na jezioro i proponuje gościom wiele atrakcji: basen, plażę, SPA i znakomitą la cucina italiana. W jego pokojach wypoczywali takie osobistości jak: Churchil, D'Annunzio, Nabokov, Maugham i Sabin, król Saksonii Jerzy I Wettyn.
środa, 3 czerwca 2009
Średniowieczna osada Canale di Tenno
poniedziałek, 1 czerwca 2009
Festa di Salute w Valeggio
Dziś w Valeggio Festa di Salute. Prezentują się organizacje i stowarzyszenia promujące zdrowie: kluby sportowe, ośrodki rekreacyjne, stowarzyszenia wolontariatowe i wiele innych popularyzujących profilaktykę zdrowia.
Na Piazza Carlo Alberto wielki czerwony balon, jak kropla krwi w skali makro, reklamuje Federację Dawców Krwi - FIDAS. Członkowie federacji rozdają uświadamiające ulotki zachęcające do krwiodawstwa. Obok stanowisko A.I.D.O. Associazione Italiana per la Donazione di Organi czyli organizacji dawców organów.
czwartek, 21 maja 2009
Szydełkowe dzierganie. Moje "cudne" firanki
Dziergałam firanki przez całą zimę; mrówcza praca. Taka dłubanina to wielka szkoła cierpliwości i samodyscypliny. Niestety, kiedy już nabrałam rozpędu w tej szydełkowej robocie, to zabrakło mi nici. Ubrałam nimi okno w kuchni w moim włoskim domu.
Peschiera del Garda- miejscowość wypoczynkowa i miasto forteca
Peschiera del Garda położona na południowym brzegu jeziora Garda znana jest, jako atrakcyjna miejscowość urlopowa sprzyjająca wypoczynkowi rodzinnemu.Latem liczne ośrodki campingowe, rozsiane w sąsiedztwie jeziora, zajęte są do ostatniej wolnej kwatery.O komfort plażowiczów dbają wypożyczalnie parasoli, leżaków, rowerów wodnych, łódek i kajaków.Szkółki proponują naukę pływania na różnego rodzaju sprzęcie wodnym.
Peschiera del Garda cieszy się popularnością wśród rodzin z dziećmi przede wszystkim z uwagi, na rozsiane w okolicy, liczne atrakcje takie jak parki rozrywki, parki linowe, kompleksy basenowe, filmowe miasteczka, które doskonale zaspakajają potrzebę dzieci na dobrą zabawę i ruch. Z miejscowości blisko jest do super atrakcji rozrywkowych, takich jak: Gardaland*, Canevaworld*, Mooviland*. Dla tych, którzy wolą spokojniejsze miejsca do wakacyjnego relaksu, są w pobliżu ZOO Parco Naturale Viva*, Torre San Martino*, Museo della Pesca e delle Tradizioni Lacustri*, Parco Giardino Sigurta*
poniedziałek, 11 maja 2009
Valeggio Veste Il Vintage 2009. "Recyklingowe" wydarzenie modowe
Valeggio Veste Il Vintage to ciekawe przedsięwzięcie dla amatorów rzeczy używanych.
Park Krajobrazowy Doliny Mincio.Wiosna
Teren Parku Krajobrazowego rzeki Mincio to wspaniałe miejsce na relaks dla miłośników turystyki pieszej, rowerowej, konnej.
Ścieżka rekreacyjna wzdłuż rzeki Mincio to siedlisko bogate w różnorodne gatunki fauny i flory. Usatysfakcjonowani poczują się osoby ceniące wypoczynek w bliskim kontakcie z naturą, kolekcjonerzy przyrodniczych obserwacji, miłośnicy wędkarstwa.
Morenowe wzgórza okalają rzekę, wznoszą się na nich średniowieczne zamki, kościoły z dzwonnicami i okazałe wille.
Warto zboczyć ze ścieżki rowerowej i zajrzeć do małych, uroczych miejscowości położonych w sąsiedztwie rzeki.
Spotkanie z Castel Beseno, imponującym Bastionem Nord
Kap, kap, kap! W deszczowym rytmie utrzymywała się pogoda przez kolejne dni. W końcu słońce wyjrzało, wzięło się ranczo do pracy i grzeje tak, jakby chciało wysuszyć wszystkie mokre ślady po deszczowych dniach.
Dobra pogoda sprzyja wycieczkom. W święto pierwszomajowe, festa di lavoro wyruszyliśmy na spotkanie z Castel Beseno, który zazwyczaj podziwialiśmy z okien samochodu zmierzając do Trento Autostradą A22 przez przełęcz Brennerską, passo del Brennero.
poniedziałek, 27 kwietnia 2009
O kwiatach we Włoszech
Latem kwiaty we Włoszech są wszechobecne i w ogródkach dominują nad innymi roślinami. Paleta barw i różnorodność kompozycji kwiatowych jest zachwycająca. Uśmiechają się z rabat pstrokate bratki i pierwiosnki. W równych rzędach wyrastają dostojne kalie -białe, żółte i bordowe. Przepiękne bugenwille oplatają stare mury i porażają pięknym fioletem i różem. Ogrodzenia domów i ogródków zaanektowała zachwycająca glicynia. Bujne pnącze pokryte groniastymi kwiatami to atrakcyjna ozdoba wielu ogródków
piątek, 24 kwietnia 2009
Dojrz@ła internautka raczkuje w sieci
Una giornata piovosa
Cały dzień siąpi deszcz, piove, un tempo da cani*. Siedzę w domu i pracuję nad udoskonaleniem mojego bloga. Słabo znam się na informatyce i umiejętności w dziedzinie technologii komputerowej klasyfikują mnie na poziomie żłobka, jednak nie zniechęcam się, robię pierwsze kroki, nie chcę być wykluczona cyfrowo!:)