Zgodna z odpowiedzią, jest też kolejność zwiedzanych miejsc w Padwie przez polskie wycieczki. Pierwsze kroki kierują pątnicy na Piazza del Santo do Bazyliki św. Antoniego, gdzie znajduje się grób najbardziej cenionego kaznodziei XIII wieku.
Takoż i my peregrynowaliśmy do Padwy na spotkanie ze św. Antonim, do bazyliki zaliczanej do najpopularniejszych sanktuariów w Europie.
Całkowity zakaz dla ruchu samochodowego w historycznym centrum, każe porzucić auto na obrzeżach miasta, a niespieszny spacer pozwala z bliska przyjrzeć się miastu. W sobotni wczesny poranek jest tu wyjątkowo cicho i spokojnie, przemykają niepostrzeżenie pojedynczy przechodnie i opiekunowie z psami. Takie sytuacje zdarzają się wielkim mieście tylko wczesnym rankiem, milczące place, zaspane budynki i zastygłe w kamieniu posągi. Kluczymy ulicami w poszukiwaniu najkrótszej drogi na Piazza del Santo. Pomocny okazuje się uliczny sprzedawca książek, jakby czekający na sposobność uwolnienia swoje wiedzy, odnajduje w nas uważnych słuchaczy i udziela obszernych wyjaśnień ubogaconych ilustracjami z książek.
Przyjmujemy właściwy kierunek i długą Via del Santo zmierzamy prosto do celu. Już z daleka rozpoznajemy wielką budowlę; bizantyjskie kopuły, smukle dzwonnice, wieżyczki w kształcie minaretów nadają bazylice orientalny wygląd.
Na Piazza del Santo przywitał nas furkot gołębi i radosne okrzyki dzieci ścigających ptactwo. Przybywający na plac pielgrzymi zajmowali się wybieraniem pamiątek na licznych tu stanowiskach handlowych, albo w grupach wyczekiwali spokojnie na wejście do kościoła. Inaczej zachowywała się dziatwa, rozbiegana i hałaśliwa w pogoni za ptactwem. Jedynie posag kondotiera Gattamelaty stał niewzruszony na to całe poruszenie na palcu.
We wnętrzu bazyliki, najwięcej pielgrzymów gromadzi się przy grobie Św. Antoniego.
Zwyczajem jest tu dotykanie grobu i składanie próśb o łaski. W drogocennym relikwiarzu wystawione są na widok publiczny relikwie św. Antoniego (kości, włosy i fragmenty skóry).Te precjoza jednak nie wzbudzają mojego zainteresowania. Wielki dziedziniec otoczony krużgankami proponuje nam odpoczynek w przyjemnym chłodzie. Wolna od zakazów fotografowania utrwalam w kadrze bazylikę spomiędzy olbrzymich kolumn i arkadowych łuków. Środek dziedzińca wypełnia przyjemna dla oka zieleń i kwiaty.
pozwoliłem sobie dodać Twój blog do listy obserwowanych, z dużą przyjemnością przeczytałem tą relację, będę tutaj wracać, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWitam Cię Zdzisławie, rozgość się u mnie. Ciekawa jestem, dlaczego akurat zainteresował Cię tekst o Padwie i św. Antonim Padewskim? Dziękuję za miły komentarz. Pozdrawiam. Buonanotte.
Usuń