Sirmione nie podziela losu innych wypoczynkowych miejscowości położonych nad jeziorem Garda, które ożywiają się latem, a poza sezonem zapadają w letarg. Sirmione to uzdrowisko i kuracjusze przyjeżdżają tu przez okrągły rok. Tak było już w czasach rzymskich. Pod powierzchnią jeziora Rzymianie odkryli bijące siarkowe źródła, wybudowali uzdrowisko, w którym leczyli choroby układu kostnego, oddechowego i choroby nerek. Geotermalny przybytek uzdrawiający Rzymian choć naznaczony nieprzyjemnym siarkowym fetorem kusił gorącymi źródłami, właściwościami leczniczymi i niezwykłymi krajobrazami.
Tak jest do dziś, kto raz odwiedził Sirmione, będzie chciał tu wracać co roku.
współczesne popiersie Katullusa w Sirmione
Usytuowane w niewiarygodnie cudnym miejscu rzymskie uzdrowisko w Sirmione miało stałych bywalców, należał do nich rzymski poeta Gajusz Waleriusz Katullus, stąd współczesna nazwa "Grotte di Catullo" zachowanych ruin. Współczesne popiersie poety Katullusa stoi na skwerze tuż przy przystani portowej w Centro Storico.
Termy rzymskie w Sirmione zajmowały rozległy teren, składał się na nie kompleks budynków łaźnie parowe, sale masażu, olbrzymie dziedzińce z basenami. Było to miejsce spotkań intelektualnych Rzymian, służyło za salony polityczne i kulturalne.
Ruiny term rzymskich położone są na górzystym cyplu, na końcu długiego półwyspu wcinającego się na 4 km w jezioro Garda. Z Centro Storico prowadzi do nich długa spacerowa alejka wysadzana cyprysami. Ruch kołowy jest tu wyłączony, można więc oddać się swobodnemu spacerowaniu. Tuż przy alejce zaciekawia okazała willa, w latach pięćdziesiątych mieszkała tu wielka diva operowa Maria Callas.
Pobliski park upodobali sobie na miejsce spotkań twórczych współcześni artyści, często można natknąć się na ciekawe instalacje artystyczne. W połowie trasy do ruin rzymskich strome schody prowadzą w dół do skalistej plaży Spiaggia delle Bionde. Jest tu długi drewniany pomost, leżaki i kawiarnia, ale największą atrakcją są kamienne białe głazy obmywane przez wodę z jeziora, ulubione miejsce plażowiczów. Na wzgórzu rozłożyły się tarasowo gaje oliwne i strzeliste cyprysy.
Ruiny rzymskich łaźni rozproszone na zboczu urzekają i przywołują zamierzchłą przeszłość tego miejsca. Przysiadła wśród nich jakaś współczesna bogini i oddaje kontemplacji.
Świat oglądany fragmentami, poprzez otwory w starych murach, już nie jest taki sam, ma w sobie coś z magii i tajemniczości. Krajobrazy zamknięte w ramach wiekowych kamieni są jak piękne pejzaże namalowane skrupulatnym pędzlem mistrza. Popatrzcie sami, zapraszam do galerii obrazów niezwykłych i cudownych.
instalacja artystyczna Kiss Please
Miło mi, że porównujesz mnie do posągu bogini, aczkolwiek należałoby bardziej chyba do diablicy. Rozmaryn, a jakże zużyłam do zmiemniaków i jagnięciny (z Nowej Zelandii)- smakowalo wybornie tym bardziejm ze z tym rozmarynem byłam związana emocjonalnie.
OdpowiedzUsuńCałusy i dzięki za mozlwiość powrotu nad Gardę.
Przepiekne widoki. Chcialbym je zobaczyc kiedy na wlasne oczy. Moje dwie siostrzenice mieszkaja w Mediolanie i wciaz zapraszaja. Brak mi wciaz czasu, ale musze tam konecznie pojechac, bo te widoki zapieraja dech w piesiach!
OdpowiedzUsuńDiekuje za wspaniala wycieczke, Bozenko i serdecznie Cie pozdrawiam:-)
P.S. Wiele zdjec juz Ci wykradzino, czy tylko ja ich nie widze? Sprawdz Bozenko...
Elu, dziękuję za ten komentarz, zdjęcia rzeczywiście brakowało, z mojej winy bo taki ze mnie jeszcze neptyk w dziedzinie informatyki, ale zadziałałam i przywróciłam fotki. Z Mediolanu nad jezioro Garda odległość nie jest duża, autostradą drogę pokonuje się bardzo szybko. Myślę, że również ciekawa byłaby dla Ciebie wizyta w Mediolanie - światowej stolicy mody. Serdeczności:-)
UsuńJak ja dawno TU nie byłem. cudowna podróż.
OdpowiedzUsuńOch!I mnie tu długo nie było,a blog był w uśpieniu, po życiowych traumach powoli wracam do równowagi i aktywności na blogu, zaczynam od odpowiadania na komentarze. Pozdrawiam:-)
UsuńPiekne zdjecia z urokliwych miejsc. Mam jeszcze to swiezo w pamieci. Dziekuje za wspaniala wycieczke. Usciski. Ciao !
OdpowiedzUsuńCieszę się, że mogłam Ci to miejsce pokazać. "Grotte di Catullo " to miejsce warte odwiedzenia. Po kilku latach, zauważyłam zmiany: nową organizacja ścieżek dla zwiedzających, a przy stanowiskach archeologicznych tablice z ciekawymi i wyczerpującymi opisami. Miło było razem podziwiać przepiękne widoki na jezioro Garda z perspektywy starożytnych term rzymskich.
OdpowiedzUsuń