sobota, 14 sierpnia 2010

Parco Grotta Cascata Varone i o tym jak woda drąży skały



Parco Grotta Cascata Varone - kompleks  grot skalnych, położony 3 km od Riva del Garda  może być gratką dla pasjonujących się geologią, speleologią, historią naturalną ziemi, ale również dla turystów chcących dokładnie poznać  region w okolicach jeziora Garda. I nie potrzebne uprawnienia  grotołaza do  eksploracji  znajdujących się tu grot skalnych, wystarczy kupić bilet wstępu za jedyne 5 euro.

Pełnia lata,  wolny weekend   nastroiły wycieczkowo. Wyruszyliśmy  więc po nowe wrażenia, których dostarczyć nam miała ta nietypowa atrakcja turystyczna. Liczne banery  usiane wzdłuż trasy reklamujące kompleks grot skalnych  Parco Grotta Cascata Varone służyły za drogowskazy.

Niestety, jak na grotołazów w krótkich spodenkach i t-shirtach, okazaliśmy się kompletnymi ignorantami. W takich strojach trudno znieść przejmujący chłód i wodny prysznic panujący w jaskiniach. Odwiedzając tego typu miejsca trzeba bowiem pamiętać o odmiennych, niż na zewnątrz warunkach - dużej wilgotności, niskiej temperaturze, wszechobecnej wodzie i całkowitym braku światła.Warto zatem do wycieczki  odpowiednio przygotować się - zabrać nieprzemakalną odzież.  




Parco Grotta Cascata Varone to  unikalne dzieło przyrody, na które składają się groty powstałe w wyniku niszczycielskiego i twórczego zarazem działania wody. 
Proces taki przebiega w tzw. czasie geologicznym mierzonym  tysiącami i milionami lat. Formacje skalne "Dark Horse" na terenie Parco Grotta Cascata Varone  rzeźbione są przez wodę od 20 000 lat. W zasadzie nie są to groty, ale rodzaj wąwozu  powstałego na skutek  erozji wywołanej przez rzekę. Groty nie posiadają stropów i światło dzienne przenika szczelinami.

Zauroczył się miejscem Owidiusz i natchniony  wypowiedział znaną maksymę-"Kropla drąży skałę nie siłą, lecz ciągłym spadaniem".




Zwiedzanie Parco Grotta Cascata Varone zaczyna się od  wąskiego wąwozu z wodospadem. Źródłem zasilającym wodospad w wodę jest jezioro Teno. Woda ześlizguje się tu po skałach z wysokości prawie 100m. W powietrzu unosi się chmura mokrego pyłu. W naturalnych warunkach w jaskini panowałaby zupełna ciemność, ale dla potrzeb turystycznych wnętrze zostało sztucznie oświetlone.


W pierwszej z odwiedzanych jaskiń- Grotta Inferiore, położonej na wysokości 55m, panuje przejmujący chłód, na głowy spada prysznic zimnej wody, ogłusza spadający z hukiem wodospad. Przez wąską szczelinę  przebija się strumień dziennego światła. Tajemnicze "oko" zagląda do wnętrza ciemnej  jaskini. Grotta Superiore, druga z udostępnionych do oglądania grot,  położona jest 40 m wyżej i trzeba wspiąć  się  po schodach.

Dobrze jednak  zrobić przerwę, po półmroku i chłodzie  panującym w jaskini,  złapać trochę światła słonecznego, ogrzać  się w promieniach słońca i posiedzieć na ławce w otoczeniu kwiatów Ogrodu Botanicznego.


Wejście do Grotta Superiore prowadzi przez tunel o długości 15 m. Z wąskiej szczeliny wytryska lejkowato wodospad. Spieniona do białości woda z hukiem spada w dół, a przestrzeń wypełnia mokry pył. Ściany skalne błyszczą tu  wypolerowane przez ściekającą wodę. Thomas Mann odwiedził jaskinię w 1901roku, zaokrąglone i śliskie głazy skalne porównał do brzuchów ogromnych ryb. I mnie  to miejsce kojarzy się z czymś obślizgłym, obłym i zimnym.



Wyrzeźbione przez  wodę twory skalne w Parco Grotta Cascata Varone robią wrażenie. A jednak nie pociągają mnie miejsca speleologicznych badań i wybieram  kontakt ze słońcem, światło, ciepło, zieleń drzew i  zapach kwiatów.


Załączam krótki  film z prezentacją, który  wy brałam na YOU-Tube wystarczy kliknąć. Zapraszam:-)




8 komentarzy:

  1. Ja też wolę zdecydowanie słońce, ale bardzo bym chciała znaleźć się w tych grotach, jak nie wiem co! Są fascynujące, tajemnicze. Choć pewnie i jakieś nietoperze czy inne stwory tam czyhają :). Tak czy owak, piękne miejsce.

    OdpowiedzUsuń
  2. Bożenko, odpisałam na maila. Mam nadzieję, że dotarł. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  3. Zapraszam do zabawy blogowej w "lubię...". Należy wymienić 10 rzeczy, które lubisz ;), a następnie zaprosić kolejnych 10 osób do zabawy...Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  4. piękna wyprawa, podświetlone liście palmy (?) nadają się na tapetę na monitor (skopiowałam sobie na komputer, żeby czasem zimą "pooddychać" zielenią),
    a już geologiczne ciacho - rozłożyło mnie na łopatki... mniam...
    późna pora, ale chyba pójdę pobuszować w kuchni ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Mnie kształt ciastka przypomina zmarzniętego, zwiniętego w kłębek baranka.

    Na świeżo po swoich podlaskich wakacjach mogę potwierdzić, jak wspaniałe i miłe jest zjedzenie czegoś wyjątkowego po dużej dawce atrakcji turystyczno-przyrodniczych. Właśnie przypomniały mi się tatarskie specjały w Kruszynianach, żydowski obiad w Tykocinie, litewskie bliny w Sejnach i ciasto "Marcinek" w Białowieży. Mmmmmm

    OdpowiedzUsuń
  6. Lashqueen- rzeczywiście groty mają coś z tajemniczości, ale dla mnie mrocznej i przytłaczającej.Krótka wizyta w ich wnętrzu zaspokoiła moją ciekawośc i przyznam, że obecnośc innych osób zwiedzających jaskinię spowodowała, że czułam się pewniej.
    Migoshia- po opuszczeniu mrocznej jaskini chce się słońce i zieleni, w kontraście z mrokiem jaskini światło slonecznego dnia ceni się tymbardziej.
    Bobe Majse- moja barankowa beza była pyszna, ale twoje wycieczkowe menu bardzo różnorodne i bogate.Superrrrr jest móc poznawac regionalne smaki potraw w miejscu im przypisanym.
    Dziękuję za miłe wpisy.Bożena

    OdpowiedzUsuń
  7. Wspaniale sa Groty we Frasassi http://it.wikipedia.org/wiki/Grotte_di_Frasassi
    Olbrzymi kamienny i podziemy swiat z rzezbami stworzonymi jakby przez szalonego ale genialnego rzezbiarza. Una cosa stupefacente!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za wskazanie nowego zakątka do turystycznych penetracji.

      Usuń