Rejs statkiem po Valli del Mincio to fascynująca wyprawa w kontakcie z naturą dziewiczą i piękną. W okolicach Mantui rzeka Mincio rozlewa się szeroko i tworzy trzy jeziora: Lago Superiore, Lago Inferiore i Lago di Mezzo. Żyją tu rzadkie okazy dzikiego ptactwa i występuje bogata roślinność charakterystyczna dla ekosystemu wodnego. W trosce o środowisko naturalne na obszarze jezior utworzono ścisły rezerwat przyrody. Najlepiej odwiedzić te okolice w miesiącu lipcu i w sierpniu, kiedy kwitną kwiaty lotosu. Na powierzchni jeziora Superiore okazałe kwiaty tworzą liliową taflę i widok jest fascynujący.
Rejs po rezerwacie Valli del Mincio można rozpocząć z przystani w Madonna delle Grazie położonej u podnóża Sanktuarium, albo z małej miejscowości w Rivalta.
Mała spacerowa łódź, zasilana energią słoneczną sunie bezszelestnie po wodzie.
W błogiej ciszy słychać najmniejszy szelest, plusk wody, odgłosy ptactwa. Niebo odbite w spokojnym lustrze rzeki i to nad głowami, zlewa się w jedno, jakby to była podróż po niebiańskich obłokach. Wszystko to, niczym uwertura do spektaklu, który za chwilę ma się rozpocząć. Wpływamy na jezioro Superiore, między zielone i wielkie jak parasole liście lotosu. Niektóre kołyszą się lekko na fali, inne wznoszą się ponad taflę wody na długich ogonkach.Czy tak wyglądała mityczna kraina Lotofagów, o której pisał Homer?
Niezwykły urok ma to miejsce. Pływający lotosowy ogród robi wrażenie.Wypatrujemy cudnej urody kwiatów. Gdzieniegdzie, na tle zielonego dywanu z liści, wystają pojedyncze sztuki różowo rozkwitłych pąków. Kołyszą się leciutko na długich łodyżkach, nad powierzchnią wody, przypominają grzybienie popularnie nazywane liliami wodnymi.
Niestety, większość kwiatów już przekwitła. Teraz, ponad liście, wystają główki owocostanów. Podziurawione otworami przypominają sitko od konewki, albo dyszę prysznica. Niektóre z nich są jeszcze zielone, inne zdążyły z korkowacieć. W otworkach tkwią małe lotosowe "orzeszki", ponoć przysmak azjatyckiej kuchni, spożywany na surowo, albo po upieczeniu.
Na wodzie unoszą się teraz duże zielone liście lotosu. Z ich budową wiąże się zjawisko nazywane efektem lotosu. Liście mają wklęsłą pośrodku tarczowatą blaszkę . Specyficzna struktura wierzchniej tkanki rośliny powoduje, że liście zawsze utrzymują się na powierzchni wody i nie zamakają. Cienka warstwa wosku pokrywająca blaszkę powoduje, że krople wody toczą się po powierzchni oczyszczając liść ze wszelkich zanieczyszczeń.
Jak to się stało, że ta azjatycka roślina zasiedliła jeziora wokół Mantui?
Otóż na początku dwudziestego wieku sprowadziła lotos z Azji w okolice Mantui pewna studentka wrażliwa na biedę mieszkańców tych rejonów Italii. Młoda dziewczyna wpadła na pomysł, aby z mączki orzeszków lotosowych wypiekać pieczywo. Roślina bardzo dobrze przyjęła się i szybko rozprzestrzeniła w jeziorze. Produkcji mączki z orzeszków lotosowych zaniechano, a kwiaty lotosu pozostały ozdobą jeziora Superiore, atrakcją i ciekawostką turystyczną.
Ja czegoś takiego nigdy nie widziałam! Piękna wycieczka! Nie sądziłam, że kwiaty lotosu są aż tak duże- bardzo ładnie to wszystko wygląda! Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńwitam
OdpowiedzUsuńSERDEcznie zapraszam Wszystkie blondynki do uczestnictwa w BLONDE LADY.więcej u mnie...
pozdrawiam