poniedziałek, 12 września 2011

Rejs statkiem po Lago Superiore. W lotosowej krainie

Rejs statkiem po Valli del Mincio to  fascynująca wyprawa  w kontakcie z naturą dziewiczą i piękną. W okolicach Mantui rzeka Mincio rozlewa się szeroko i tworzy trzy jeziora: Lago Superiore, Lago Inferiore i Lago di Mezzo. Żyją  tu rzadkie okazy dzikiego  ptactwa  i występuje bogata roślinność charakterystyczna dla ekosystemu wodnego. W trosce o środowisko naturalne  na obszarze jezior utworzono ścisły rezerwat przyrody. Najlepiej odwiedzić te okolice w miesiącu lipcu i w sierpniu, kiedy  kwitną kwiaty lotosu. Na  powierzchni jeziora Superiore okazałe kwiaty tworzą liliową taflę i widok jest fascynujący.




Rejs po rezerwacie Valli del Mincio  można rozpocząć  z przystani w Madonna delle Grazie położonej u podnóża Sanktuarium, albo z małej miejscowości w Rivalta.

Mała spacerowa łódź, zasilana energią słoneczną sunie bezszelestnie po wodzie. 
W błogiej ciszy słychać  najmniejszy szelest, plusk wody, odgłosy ptactwa. Niebo odbite  w spokojnym lustrze rzeki i to nad głowami, zlewa  się w jedno, jakby to była  podróż po niebiańskich obłokach. Wszystko to, niczym uwertura do  spektaklu, który za chwilę ma się rozpocząć. Wpływamy na jezioro Superiore, między zielone i wielkie jak parasole liście lotosu. Niektóre kołyszą się lekko na fali, inne wznoszą się  ponad taflę wody na długich ogonkach.Czy tak wyglądała mityczna kraina  Lotofagów, o której pisał Homer? 

         


Niezwykły urok ma to miejsce. Pływający lotosowy ogród robi wrażenie.Wypatrujemy cudnej urody kwiatów. Gdzieniegdzie, na tle zielonego dywanu z liści, wystają pojedyncze sztuki  różowo rozkwitłych pąków. Kołyszą się leciutko na długich łodyżkach, nad powierzchnią wody, przypominają grzybienie popularnie nazywane liliami wodnymi.

Niestety,  większość kwiatów już  przekwitła. Teraz, ponad liście, wystają główki  owocostanów. Podziurawione otworami  przypominają sitko od  konewki, albo dyszę prysznica. Niektóre z nich są jeszcze zielone,  inne zdążyły z korkowacieć. W otworkach tkwią małe lotosowe "orzeszki", ponoć przysmak azjatyckiej kuchni, spożywany  na surowo, albo po upieczeniu.
         

Na  wodzie  unoszą  się teraz  duże zielone  liście lotosu. Z ich budową wiąże się zjawisko nazywane efektem lotosu. Liście mają wklęsłą pośrodku tarczowatą  blaszkę . Specyficzna struktura  wierzchniej tkanki rośliny powoduje, że liście zawsze utrzymują się na powierzchni wody i nie zamakają. Cienka warstwa wosku pokrywająca blaszkę powoduje, że krople wody toczą się po  powierzchni oczyszczając liść ze wszelkich zanieczyszczeń.


Jak to się stało, że ta azjatycka roślina zasiedliła jeziora wokół Mantui?

Otóż na początku dwudziestego wieku sprowadziła lotos z Azji w okolice Mantui pewna studentka wrażliwa na biedę mieszkańców tych rejonów Italii. Młoda dziewczyna wpadła na pomysł, aby z mączki orzeszków lotosowych wypiekać pieczywo. Roślina bardzo dobrze przyjęła się i szybko rozprzestrzeniła w jeziorze. Produkcji mączki z orzeszków lotosowych zaniechano, a  kwiaty lotosu pozostały ozdobą jeziora Superiore, atrakcją i ciekawostką turystyczną.


2 komentarze:

  1. Ja czegoś takiego nigdy nie widziałam! Piękna wycieczka! Nie sądziłam, że kwiaty lotosu są aż tak duże- bardzo ładnie to wszystko wygląda! Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  2. witam
    SERDEcznie zapraszam Wszystkie blondynki do uczestnictwa w BLONDE LADY.więcej u mnie...
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń