Pisałam o Mantui, kiedy poszukiwałam w mieście śladów obecności Wergiliusza, a potem kiedy zaglądając na podwórko Casa di Rigoletto zastanawiałam się, czy tytułowy bohater opery Verdiego istniał w rzeczywistości?
Niedawno odkryłam kolejny pasjonujący temat, który łączy się z Mantuą. Dostarczyła mi go książka Barbary Quick pt. „ Dziewice Vivaldiego”.
Otóż, okazuje się, że w 1718 roku gościł w Mantui znakomity włoski skrzypek Antonio Vivaldi. Słynny kompozytor Czterech pór roku przebywał dwa lata w Mantui na dworze księcia Filipa, gdzie zajmował się dyrygowaniem muzyki świeckiej. Pobyt w Mantui okazał się dla kompozytora płodny i to nie tylko muzycznie. Zaraz po powrocie do Wenecji muzyk opublikował Il cimento dell 'armonia e dell'inventione ze słynnym zbiorem Le quarttro stagioni ( Cztery pory roku).
Z powieści Barbary Quick dowiadujemy się o sekretnych i do dziś niewyjaśnionych stronach życia uzdolnionego muzyka. Podczas pobytu w Mantui maestro Vivaldi przeżył gorący romans owocem, którego była córka. Studiując życiorys Antonia Vivaldiego wszędzie podaje się, że u schyłku życia maestro związany był z bardzo młodą kobietą Anną Giro. Wiedzę tę wykorzystała w swojej powieści Barbara Quick, która przedkłada przypuszczenie, że mogła to być córka kompozytora, a nie kochanka.
Prawdziwej natury związku Vivaldiego z Anną Giro nikt jeszcze nie określił, ta wydaje się wysoce prawdopodobna. Anna Giro była damą kapryśną i wielce wymagającą. Maestro napisał dla niej kilka operowych ról, ona w krótkim czasie doprowadziła majątek muzyka do ruiny, a samego Vivaldiego do choroby i utraty zdrowia. Znakomity skrzypek i kompozytor zmarł w wieku sześćdziesięciu trzech lat w lipcu 1741 roku w Wiedniu w zapomnieniu, pochowany w grobie dla biedaków.
Mantua przyniosła Vivaldiemu natchnienie i była dla niego miejscem miłosnych uniesień, a dwa lata spędzone w tym mieście należały do szczęśliwych dni w jego życiu. Kilka fotek z pięknej Mantui:
Palazzo della Ragione
Piazza Erbe
Piazza Dante Alghieri
Canale del Rio
Canale del Rio
Mantua-w tle kopuła Bazyliki Św. Andrzeja
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz