poniedziałek, 12 sierpnia 2013

Werona.Nienasycenie

 
Ledwo przybyłam do Werony spojrzałam na Adygę. Rzeka pozwala na swobodny oddech, na zatopienie wzroku w niebieskiej toni lustra, przeglądają się w niej budynki  uporządkowane wzdłuż linii  brzegu. Myśli swobodne szybują ponad wzgórza. Na jednym z tych wzgórz wznosi się Teatr Rzymski, Teatrum Romanum, a właściwie jego ruiny. Niewiele przetrwało z monumentalnej budowli rzymskiej, ale to co odratowano spod nasypu ziemnego, stanowi wspaniałą scenerię dla przedstawień  teatralnych.