Zapomniana kasza jaglana od jakiegoś czasu wróciła do łask i na nowo odkrywa się jej znaczenie prozdrowotne, walory smakowe i zastosowanie w codziennym jadłospisie. Uległam tej jaglanej fascynacji i zaczęłam swoją kuchenną przygodę z "modną" kaszą.
Wiedza na temat spektakularnego działania kaszy jaglanej na nasz organizm, a szczególnie na układ pokarmowy, przekonała mnie do włączenia jej do naszego jadłospisu. Na blogach kulinarnych jest wiele ciekawe przepisów z wykorzystaniem kaszy jaglanej w wersji na słono, jak i na słodko.
Aby poczuć pełnię szczęścia i jeść jaglaną z radością zaczęłam od wersji na słodko.
Deser jaglany migdałowo- truskawkowy wydał mi się bardzo akuratnym, aby przekonać siebie do spożywania kaszy jaglanej. Zainspirował mnie przepis na stronie Moje wypieki. Zamiast twarogu użyta jest tu biała masa z kaszy jaglanej o smaku kokosowym. Spodu nie trzeba piec, wystarczy pokruszyć bezowe ciasteczka amaretti. Migdałowa nuta spodu doskonale harmonizuje z truskawkową frużeliną. Zmierzyłam się z tym kulinarnym zadaniem i wyszło, jak widać na fotkach.
Deser jest pyszny, biała masa przypomina trochę pudding z kaszki manny, a zanurzone w niej truskawki zachowują smak świeżych owoców. Przygotowanie deseru nie zabiera dużo czasu, trzeba jednak wcześniej zakupić składniki, których zwykle nie ma pod ręką np. mleczko kokosowe, które dodaje się do masy jaglanej.
Z zakupem kaszy jaglanej w Italii nie jest łatwo, można ją kupić w wybranych marketach.
Zastosowałam się do wszystkich wskazówek podawanych prze autorkę przepisu, odsyłam zatem na stronę Moje wypieki tych, którzy podobnie jak ja chcieliby wypróbować przepis i polubić kaszę jaglaną.
Czuję się zainspirowana, wygląda bardzo smacznie :)
OdpowiedzUsuńZachęcam do wypróbowania przepisu, a wysiłek będzie wynagrodzony. Deser smakuje excellente !
Usuń