piątek, 12 czerwca 2015

Crostata albicocche e mandorle. Tarta z morelami i migdałami



Upalny czerwiec oznacza urodzaj na kapryśne morele, które uwielbiają słońce i światło. Dojrzałe, świeże  morele z czerwonym rumieńcem na  pomarańczowej skórce, smakują  mi najbardziej, ale lubię też  ciasta z dodatkiem tych owoców. 

Upiekłam crostatę z nadzieniem z moreli, czyli  tradycyjny włoski wypiek, bardzo popularny w rejonie Veneto i  Lombardi.
Crostata  to po prostu tarta z owocami. Bazę stanowi kruche ciasto, na które można zapakować każdego rodzaju owocowe nadzienie, a więc dżemy, konfitury, powidła albo po porostu świeże owoce.

Crostata  albicocche  e mandorle to smaczne połączenie  ciasta kruchego, owoców, migdałów i kremu. 



Przepis na crostatę znalazłam w  gazetce kulinarnej  Viviclub famila . Wśród składników  zainteresowało mnie  połączenie mąki pszennej z ryżową i niewielka ilość użytego cukru trzcinowego. Do  wykonania tego ciasta nie potrzebne są jaja, co w przypadku  ciast kruchych bardzo mi odpowiada. Zachęcał krem śmietanowo- jajeczny, w którym  zatopione były mięciutkie morele.    

Crostatę  ma niewiele składników i  robi się szybko, pod warunkiem, że przygotujemy wpierw  wszystkie składniki i potrzebne kuchenne przybory. Jestem staroświecka i nie posługuję się kuchennymi robotami, wszystkie ciasta przygotowuję ręcznie, używam drewnianych i gumowych łyżek, trzepaczek, łopatek, tarek  itd.

Przepis  z włoskiej gazetki  sprawdził się. Mąka ryżowa  podniosła kruchość ciasta, wyszła cudowna,  nie za słodka tarta, z morelami zatopionymi w lekkim śmietanowo- jajecznym kremie. Tarta  rozpływała się w ustach:-) Polecam z czystym sercem:-)  

Składniki

Ciasto
200g mąki pszennej
50 g mąki ryżowej
80 g  drobnego cukru trzcinowego
180 g zimnego masła z lodówki
skórka otarta z 1 cytryny

Krem
150 ml śmietany
1 jajko
1 żółtko
30 g miałkiego cukru trzcinowego
500 g moreli
30 g płatków migdałowych
6 łyżeczek dżemu morelowego
1 fiolka esencji migdałowej

Dodatkowo
dżem morelowy
1 łyżka soku z cytryny

Wykonanie

W misce wymieszać mąkę pszenną z ryżową i 80 g cukru trzcinowego. Dodać pokrojone w kostkę  masło i  posiekać nożem razem z mąką  na drobniejsze kawałki do uzyskania kruszonki. Szybko wyrobić  ręką ciasto i uformować kulę. Owinąć ciasto folią i na 30 minut lub dłużej włożyć do lodówki. Taką kulkę  ciasta kruchego można zamrozić i tartę dokończyć w inny dzień.

Okrągłą foremkę o średnicy 22cm wyłożyć pergaminem. Schłodzone ciasto wyjąć z lodówki i rozwałkować na grubość 3-4 mm, albo palcami  wylepić w tortownicy. Ponownie schłodzić wkładając do lodówki. Po około godzinie włożyć  ciasto do nagrzanego do odpowiedniej temperatury piekarnika, ale wpierw wierzch ciasta ponakłuwać  widelcem. Piec 20 minut w temperaturze 190 stopni.

W tym czasie morele należy wypestkować, podzielić na ósemki i ułożyć na cieście. W misce porządnie roztrzepać śmietanę, cukier, jajko, żółtko i esencję migdałową. Na upieczonym spodzie układamy morele i zalewamy miksturą śmietanowo- jajeczną. Pieczemy około 35-40 minut. Wyjmujemy ciasto  z piekarnika i  gorący wierzch smarujemy dżemem morelowym z dodatkiem  soku z cytryny i posypujemy prażonymi płatkami migdałowymi. Smacznego:-)


4 komentarze:

  1. Wspaniale się prezentuje i z pewnością tak samo smakuje.
    U nas na morele długo jeszcze przyjdzie poczekać.....mieszkasz prawie, że w raju Bożenko.

    Jak tylko zaopatrzę się w mąkę ryżową wypróbuje przepis z truskawkami....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Smak moreli nasyconych słonecznym światłem i ciepłem jest wyśmienity, sama słodycz, tak smakują owoce dojrzewające w sadach w rejonie Veneto, jest ich tu duży urodzaj. O bogactwie i urodzaju owoców i warzyw w Italii przesądza strefa klimatyczna, dłuższy okres wegetacji roślin i duża dawka słonecznego światła. Tego można Italii zazdrościć, ale można też brać przykład w wysokiej agrokultury i wielkiej dbałości o każdą piędź ziemi.
      Polecam dodać mąkę ryżową, ale w takiej ilości jak w przepisie, kiedy przesadzi się z ilością placek może być zbyt sypki. A, truskawki, jak najbardziej do tarty pasują.:-)

      Usuń
  2. Wygląda znakomicie, pewnie jeszcze lepiej smakuje, narobiłaś mi apetytu na takie delicje :)
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aniu, raz spróbujesz, a będziesz wracać do tego przepisu, polecam:-)

      Usuń