Mikołajki tuż, tuż … I choć we Włoszech prezenty przynosi dzieciom dopiero w lutym czarownica Befana, to w polskich domach proponuję podjąć Mikołajowego Gościa włoskim klasycznym wyrobem cukierniczym – Crostata meringa al limone.
Crostata meringata al limone to połączenie
kruchego ciasta, budyniowego
kremu cytrynowego i bezy. Tarta wypełniona jest farszem cytrynowych smaków, a wierzch stanowi gruby
bezowy kołnierz. Efekt jest
niesamowity chrupiący spód, orzeźwiający
cytrynowy krem i słodka
beza świetnie ze sobą współgrają. Kwaśny smak cytrynowego
budyniu, przełamuje słodycz
kremowej bezy włoskiej.
Na temat wykonania bezy włoskiej obejrzałam na You Tube wiele kulinarnych stron włoskich. Dużą popularnością cieszy się receptura maestra Luca Montersino- włoskiego eksperta od wyrobów cukierniczych i stąd wzięłam proporcje. Świetnie o bezach pisze Dorota na Moje wypieki , jej uwagi i rady bardzo rozjaśniły mi w głowie na temat różnego rodzaju bezowych wytworów.
Jedno jest pewne, jeśli nie ma się wprawy to praca nad bezą włoską wymaga skupienia i cierpliwości, nie wystarczy rózga do ubijania, potrzebny jest termometr cukierniczy, palniki do opiekania i najlepiej dobry mikser. Nie zniechęciłam się jednak, bez termometru, bez miksera, bez palnika podjęłam kulinarne wyzwanie i efekt prezentuję.
Przygotowanie
tarty wymaga nieco czasu, proponuję więc
rozdzielić pracę na dwa dni. Dzień wcześniej
można przygotować ciasto na
kruchy spód i przechowywać w
lodówce. Podobnie można postąpić z cytrynowym
kremem budyniowym
SKŁADNIKI
Kruche ciasto: Pasta frolla
250 g mąki
125g masła schłodzonego
100g cukru
3 żółtka lub 2 żółtka i 2 łyżki zimnej wody
skórka starta z ½ cytryny
szczypta soli
1 wanilia
Mąkę
zmieszać z cukrem, dodać schłodzone masło,
posiekać, dodać skórkę z cytryny i jajka zagniatać. Wyrabiać ciasto, aż do związania
się wszystkich składników. Uformować kulę, spłaszczyć i włożyć do lodówki na
ok. 30 minut. Okrągłą formę o średnicy 26
cm wyłożyć rozwałkowanym
ciastem, wierzch nakłuć widelcem, przykryć papierem do pieczenia i wysypać na wierzch
kulki ceramiczne lub w zastępstwie ryż, groch.
Piec w temperaturze 180 stopni
ok.20- 25 minut. Upieczony kruchy spód wystudzić.
Budyniowy
krem cytrynowy Crema pasticcera al limone
sok z dwóch cytrynstarta skórka z dwóch cytryn
400 ml mleka
200g cukru
4 żółtka
40 g maizeny ( skrobia kukurydziana) lub maki ziemniaczanej
40 g masła
W
garnku zagrzać mleko z dodatkiem startej skórki cytrynowej , nie doprowadzać do
wrzenia, zdjąć z ognia. Przy pomocy rózgi do ubijania
roztrzepać w naczyniu jaja z
cukrem, dodać skrobię kukurydzianą i dalej ucierać, następnie mieszając wlać przecedzone jeszcze ciepłe mleko, ale już bez skórki cytrynowej. Zawartość z powrotem przelać do garnka i mieszać, aż masa zgęstnieje. Odstawić z ognia
i do gorącej jeszcze masy budyniowej
wrzucić pokrojone w kawałki masło, mieszać aż się rozpuści i połączy z masą. Gotowy budyń przelać do naczynia i
przykryć folią spożywczą.
Beza- Meringa
Italiana
200 g (160g
+ 40g) 40 ml wody
3 białka
W metalowej misce, bo taka najlepiej nadaje się do ubijania bezy ,
umieścić białka i zacząć ubijać , kiedy
białko zaczynie gęstnieć dodawać
małymi partiami cukier (
40g), aż do zesztywnienia białka.
Z cukru(
160g ) i wody zrobić syrop . W tym celu rondel ze składnikami podgrzewać na małym ogniu
, mieszać, aż do zagotowania. Następnie,
zwiększyć ogień i podgrzać syrop, aż osiągnie temp. 120 stopni Celsjusza. Do kontrolowania temperatury
użyć termometru cukierniczego( ja obyłam
się bez, obserwowałam syrop i kiedy zaczął wrzeć
uznałam, że się nadaje). Zdjąć z ognia syrop i wąskim jak nitka strumieniem wlewać wolno do miski z białkiem
nie przestając ubijać jeszcze przez około 5 minut. Beza powinna być
gęsta sztywna i aksamitnie kremowa.
Wykonanie
Kruchy spód wyłożyć kremem budyniowo cytrynowym . Wierzch przykryć bezą. Teraz należałoby palnikiem do crème brulee skarmelizować wierzch, pod warunkiem, że posiada się palnik. Mi pozostało wstawić tartę do piekarnika z funkcją ustawioną na grillowanie i w temp 200 stopni, przez około 7-10 minut zapiec bezę.
SmacznegoJ
Ach jakie delicje u Ciebie, czuję, że wypróbuję u siebie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Zachęcam, przygotowanie wymaga sporo pracy, ale efekt końcowy to rozkosz dla podniebienia:-) Z własnego doświadczenia radzę zabrać się do przygotowania ciasta w dobrym nastroju, wtedy na pewno się uda:-)
UsuńZjadłam bym taki smakołyk :)
OdpowiedzUsuńCrostata meringata jest dość pracochłonna, ale zachęcam do podjęcia kulinarnego wysiłku, smakuje wybornie:-)Pozdrawiam
UsuńTa tarta wygląda jak kawałeczek chmurki. Nawet nie mogę sobie wyobrazić jak ona może smakować. Uwielbiam wszystko co ma cytrynę w sobie. Widzę, że na tym blogu znajdę wiele ciekawych inspiracji.zapraszam również na mojego bloga http://smakowitapodroz.com.
OdpowiedzUsuńZima jest najlepszą porą na pieczenie ciast z dojrzałych i soczystych cytrusów, o tej porze roku smakują znakomicie.
UsuńObiecuję zajrzeć na Twoją stronę i dziękuję za zaproszenie:-)