czwartek, 23 lutego 2017

Ciasto karobowe z marchewką, jabłkiem i orzechami włoskimi.





Dziś  Tłusty Czwartek, nie będę hejtować w sieci tradycji objadania się pączkami. Mądrość  ludowa głosi, że zjedzenie pączka  w Tłusty Czwartek wróży pomyślny rok, więc jedzcie pączki  w towarzystwie mocnej herbaty i bądźcie szczęśliwi.  
Jednak, nie o pączkach dzisiaj u mnie na blogu. Bohaterami dzisiejszego wpisu są  słodkie przysmaki  mało  popularne w naszej kulturze -  karob i pyszne ciasto korabowe przełożone  frostingiem z lekkiego serka philadelphia.  


Ostatni tydzień karnawału stwarza okazję do spotkań towarzyskich, wspólnej zabawy i poczęstunku, a Zapusty oznaczają przyzwolenie na objadanie się przed Wielkim Postem. Ciasto karobowe w sam raz nadaje się na takie okazje. 

Czy dotarły do was wieści o  karobie? Czy jest dla was nowością? Też nie wiedziałam co to takiego, aż  do momentu, kiedy zostałam szczodrze obdarowana przez znajomą wegankę sporą ilością brązowych strąków  zarekomendowanych jako superfoods , czyli pożywienie z dużą zawartością cennych składników. Zachęcając do spożycia fasolowatych strąków darczyńca  wspomniała o korzyściach  zdrowotnych z codziennego ich spożywania oraz sposobach wykorzystania cennej rośliny

Twarde jak dykta strąki nie znalazły we mnie wielbicielki; wystarczył  jeden strąk, a czułam się  nasycona uwalniającą się podczas przeżuwania słodką czekoladową nutą.  Co zrobić z resztą strąków?  Zdecydowałam, że ususzę strąki  i zmielę na proszek, a potem wykorzystam do wypieków  w alternatywie kakao.  





Eksperyment z mieleniem strąków na mączkę, nie powiódł się z powodu awarii młynka, który nadto przeciążyłam twardymi łupinami karobu. A to, co zdążyłam zmielić przypominało  wiórki niż pudrowy proszek. Z odsieczą przyszła  niezawodna weganka, która zaopatrzyła mnie w  zapas mączki karobowej kupionej w sklepie ze zdrową żywnością. I tu dochodzimy do sedna sprawy, wyjaśnienia- czym jest karob - to proszek ze zmielonych strąków drzewa karobowego, zamiennie nazywany mączką chleba świętojańskiego. Mączkę uzyskuje się ze zmielonych suchych strąków, które pozbawia się bardzo twardych  nasion.

Nie będę się rozpisywać o samym karobie, nadmienię tylko, bo sama to sprawdziłam, że  jest najlepszym zamiennikiem kakao i w przeciwieństwie do  sproszkowanego kakaowca nie uczula i nie zawiera substancji pobudzających.

Ciekawostką jest, że karob w różnych swoich postaciach spożywany jest przy okazji świątecznych dni przez Żydów podczas święta Tu bi- Szwat  i muzułmanów podczas Ramadanu.



Składniki do ciasta karobowego  dobierałam samodzielnie. Karmelowo kakaowy smak karobu zestawiłam z wilgotną marchewką i  kwaskowatym jabłkiem, ubogaciłam orzechami włoskimi. I ciasto   Mam nadzieję, że tym wpisem zachęcę was do eksperymentowania z karobem w kuchni.  


Ciasto wyszło  wyborne, puszyste i wilgotne z wyraźnie wyczuwalną nutą czekoladową, masa kremowa uczyniła je wykwintnym deserem.  

Składniki
1 szklanka mąki pszennej)  
1 szklanka mąki z karobu( zastąpiłam szklanką zmielonego na wiórki karobu)
½ szklanki cukru
¾ szklanki oleju 
3 jajka
1 łyżeczka sody
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1 starta marchewka
1 starte jabłko
1 szklanka posiekanych orzechów włoskich
Krem
300 g serka philadelphia
50g miękkiego masła
1/5 szklanki cukru pudru
sok i skórka starta z cytryny

 Wykonanie
Rozgrzać piekarnik do 180 stopni.
Okrągłą  foremkę, średnica 23 cm,  wysmarować olejem.
Suche składniki: mąka, karob, soda, proszek do pieczenia  wymieszać w misce.
Jaja utrzeć z  cukrem na puszystą masę, powoli wlewać olej.
Suche składniki połączyć z masą jajeczną.
Dodać utartą marchewkę, jabłko i orzechy.
Piec w temperaturze 180 stopni przez około 40 minut.
Po wystygnięciu podzielić ciasto na krążki przełożyć masą z serka philadelfia i w/g uznania posypać cukrem pudrem.

4 komentarze:

  1. Przełożony kremem musi smakować doskonale....
    Chętnie bym po poście takie ciasto upiekła, ale czy u nas można zdobyc mąkę karobową. Aż sprawdzę w internecie.
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Apetycznie wygląda 😋
    Zapraszam do mnie:http://purpurowyksiezyc.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo fajny wpis. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń