Należę do tej grupy ludzi, którzy świerszcza* mylą z konikiem polnym** i pasikonikiem*** . I nadal nie wyszłabym poza ten krąg ignorantów nierozróżniających trzech zupełnie innych gatunków owadów, gdyby nie fakt, że jeden z nich zamieszkał na naszym balkonie.
Nauczyć się rozpoznawać,
który jest który, nie łatwe zadanie. Zagadka to dla mnie, dla entomologa prosta sprawa.
*świerszcz - łac. Gryllus campestris
**konik polny- łac. Chorthippus biguttulus
*** pasikonik- łac. Tettigonia
*świerszcz - łac. Gryllus campestris
**konik polny- łac. Chorthippus biguttulus
*** pasikonik- łac. Tettigonia
la cavalletta
Wszystkie trzy gatunki wydają nastrojowe dźwięki trudne do odróżnienia dla ucha laika. Świerszcze cykają w czerwcu, a pasikoniki w sierpniu, kiedy koniki polne nie wiem. Każdy cyka na swój sposób, każdy gdzie indziej ma aparat strydulacyjny. Koniki polne grają pocierając odnóża o pokrywę, pasikoniki pergaminowe skrzydła wprawiają w rezonansowe drganie, a świerszcze pocierają jednym skrzydłem o drugie i cykają. Ta wiedza w rozwikłaniu zagadki okazała się mało przydatna, wszak w jesienne ciepłe dni, owad niemo przesiadywał na poręczy.
Zoologiczne szczegóły kolejnym krokiem pomocnym w rozwikłaniu zagadki. Świerszcze są mniejsze, pękate i mają kulistą głowę, nigdy nie bywają zielone, co w
przypadku koników polnych często występuje. A zatem, można przypuszczać, że mamy do czynienia z konikiem polnym.
Tu, zachodzi jednak inna wątpliwość, czy aby, konik polny na moim balkonie, to na pewno "polny konik", a może pasikonik ?
Nieco oświecona, nadal waham się zdecydować ostatecznie i określić gatunek owada- gościa. Zastanawia, skoro koniki
polne zjadają trawę, a pasikoniki są owadożerne, w tym zjadają koniki polne, to
który z nich powinien być zielony ? Ten na moim balkonie szarego koloru, a więc … pogubiłam się i wciąż zastanawiam, konik polny to, czy pasikonik?Tu, zachodzi jednak inna wątpliwość, czy aby, konik polny na moim balkonie, to na pewno "polny konik", a może pasikonik ?
Pasikoniki bywają drapieżne i mogą ugryźć solidnie, co konikowi polnemu się nie zdarza. Ale nie będę w tym kierunku eksperymentować i prowokować sytuacje nie miłe. Obstawiam, że gość na moim balkonie to konik polny?
Nie miał podobnych dylematów Michał Jankowiak autor wiersza dla dzieci pt. „Konik polny” (źródło).
We dnie w trawie nagle pstryk,
pasikonik robi myk,
biegniesz za nim, a on fik,
skacze w górę robi trik,
Chciałby latać i być wolny,
lecz to tylko konik polny.
W nocy skrzypki swe wyciąga,lecz to tylko konik polny.
i za smyczek wnet pociąga,
świerszczy, brzęczy, ucho dręczy,
ten wirtuoz się nie męczy.
Pragnie zagrać jak pianista,
lecz to świerszcz, a nie artysta.
Z zainteresowaniem przeczytałam ten ciekawy post, bo ja też niestety nie rozróżniam.
OdpowiedzUsuńA na dodatek w tym roku u nas nie słyszałam w sierpniu ani jednego pasikonika a nieraz dawały wspaniałe koncerty wieczorne....
Tych, co nie rozróżniają owadzich osobników pewnie jest sporo,jesteśmy często ignorantami i wiedza z dziedziny entomologii nie wydaje się przydatna, do czasu, aż wnuk nie zapyta- co to za owad? Takie sytuacje są często przyczynkiem zainteresowania nas tematem i zgłębiania go. Pozdrawiam.
UsuńPoezja jest piękna. łączy gatunki i pokolenia.Przykro mi że nie każdy potrafi to rozumieć o mieć dystans do Siebie o rzeczywistości.
UsuńMiły gościu, chyba się nie zrozumieliśmy, wiersz "Konik polny" jest przykładem pięknej dziecięcej poezji, przytoczyłam go, nie po to, aby wytykać merytoryczne nieścisłości, czy błędy, ale na potwierdzenie tego, że są obszary w życiu, gdzie nie trzeba wszystkiego brać serio, gdzie można fantazjować i dawać upust wyobraźni, proszę mnie nie posądzać o krytykanctwo, po prostu sadziłam, że w moim tekstem daję temu wyraz,że podobne rozważania są w pewnych sytuacjach niepotrzebne i bezsensowne. Pozdrawiam serdecznie.
Usuń