I może nadal nasze zainteresowanie rzeźbą ograniczałoby się do estetycznych wrażeń związanych z jej odbiorem, gdyby nie nasz wnuk Przemek. Któregoś razu, kiedy znów przechodziliśmy obok rzeźby, Przemek po prostu dosiadł się na kamienną ławeczkę i dołączył do rzeźbiarskiego towarzystwa. Zabawa trwała dobrych kilka minut. Przemek przybierał aktorskie pozy, stroił miny, udawał, że jest w relacji z chłopcem, to znów z żołnierzem. Doskonale wpasował się w rzeźbiarką scenę, tym samym ożywiając, statyczną kompozycję.
Do czego zmierzam? Otóż uruchomiona dziecięca wyobraźnia dała swój popis i pierwszeństwo zabawie, ale zaraz potem uaktywniła się ciekawość poznawcza przejawiona w zainteresowaniu rzeźbą, a co za tym idzie seria pytań: Kim są postaci? Jaki tytuł ma książka? O czym opowiada fragment w książce?I jeszcze inne?
Niektóre rzeczy wyjaśniliśmy sobie od razu i jeszcze na miejscu, w fazie największego zainteresowania rzeźbą, ale były pytania, które musiały poczekać na odpowiedź.
„ Dziecko chce wiedzieć, czyś sam wiedział, czy wiesz od innych, skąd wiesz; chce żeby odpowiedzi były krótkie i stanowcze, zrozumiałe i jednobrzmiące, poważne, uczciwe”.
cyt.Janusz Korczak
Trzymając się wskazówek wielkiego autorytetu w dziedzinie wychowania dzieci, zgłębiłam wiedzę, aby móc pociągnąć temat dalej z wnukiem. Ale u dzieci zainteresowania szybko się zmieniają i są krótkotrwałe, tak było i u Przemka. Zdecydowałam więc, że wrócimy do tematu rzeźby przy kolejnej wizycie w Torii del Benaco.
O to czego dowiedziałam się na temat rzeźby, szperając w necie. Okazało się, że temat związany z rzeźbą jest poważny i jak, dla ośmiolatka dość trudny, lepiej więc, jak poczeka odłożony na inny moment.
„Na prawie ciemnym niebie ścigały się świecące kule. Na tym niebie był BÓG: Stałem przed nim oniemiały i szary, na wielkim mrozie, blisko z moją biedą, ale chciałem być nadal człowiekiem i przewodzić niezależnie od wszystkiego…”
Przytoczony fragment wyryty na kamiennej ekspozycji ( w moim tłumaczeniu) pochodzi z książki „I piu non ritornano”, polski tytuł „Już dalej się nie cofać. Dziennik odwrotu z Rosji”.
- Figura żołnierza to Eugenio Corti włoski prozaik i jednocześnie autor eksponowanej w rzeźbie książki.
- Książka „Już dalej się nie cofać.”, to dziennik wojenny - świadectwo strasznych wydarzeń rozgrywających się wciągu kilku tygodni pobytu Eugenio Corti na froncie rosyjskim zimą 1942- 43, gdzie został ciężko zraniony. To bolesna i rozdzierająca lektura o przerażających stronach II wojny światowej i dramacie człowieka w obecności Boga.
- Przetłumaczyłam też dwa pozostałe cytaty wyryte na księdze.
„Conoscere il passato per construire il futuro”
Poznać przeszłość, dla tworzenia przyszłości
„…a perenne ricordo di chi e andato avanti
Odwieczna pamięć o tym, kto się posunął naprzód
- Eugenio Corti urodził się w 1921roku w miejscowości Besana w Lombardii, jako pierwsze z dziesięciorga dzieci katolickiego przemysłowca. Kształcił się na Uniwersytecie Katolickim Sacro Cuore w Mediolanie. Po obaleniu Mussoliniego wstąpił na ochotnika do armii królewskiej i walczył zarówno z Niemcami, jak z partyzantką komunistyczną.
- Eugenio Corti był oficerem regimentu artylerii i walczył na froncie rosyjskim na Donem. Dzienniki z rosyjskiej kampanii -„Już dalej się nie cofać”, to zapis niezapomnianych dwudziestu ośmiu dni, od grudnia 1942 do stycznia 1943 roku, na froncie nastąpił odwrót i włoscy żołnierze zostali odcięci od swoich przełożonych, brnęli w śniegu w temperaturze 15 stopni poniżej zera, a w nocy poniżej 40 stopni, ostrzeliwały ich katiusze i rosyjskie granaty. Z 30 000 żołnierzy włoskich tylko 4000 uratowało się i wróciło, reszta zginęła z głodu, zimna i poniesionych ran. Eugenio Corti był jednym z nich, którzy przeżyli. Pisarz czuł w sobie posłannictwo przekazania potomnym tego co tam widział i doświadczył, okropieństwa i okrucieństwa wojny.
- Pisarstwo Eugenio Corti, we włoskim środowisku literackim porównywano do Tołstoja. Jego książki dotyczą czasów wojny, opowiadają o zbrodniach i cierpieniu XX wieku o horrorze faszyzmu, o bestialstwie nazizmu, reżimie imperializmu, terroryzmie.
- Eugenio Corti zalicza się do grona wielkich włoskich intelektualistów XX w. Jego dzieła dotyczą wpływu zła na dzieje ludzkości. Wyznawał pogląd, że ludzi pociąga dobro, ale i kusi zło. Są w historii przykłady osób, które uobecniają zło. Patrzył na historię przez pryzmat Bożej Opatrzności. Jego nadzieja w przyszłość opierała się na wierze w interwencję opatrznościowe Nadnatury. Za ważne uważał umacnianie więzi międzypokoleniowej opartej na przekazywaniu wartości moralnych oraz religijnych.
- „Il cavallo rosso” (Czerwony koń) to najwybitniejsze dzieło tego pisarza, dzieło przepastne, bo liczące 1300 stron.
- Eugenio Corti Dożył sędziwego wieku, zmarł w 2014 roku.
ślicznie tu u Ciebie ! :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, miło że się podoba, proszę się rozgościć i zostać czytelnikiem Moich włoskich impresji. Pozdrawiam.
Usuń