W spokojnej dzielnicy Cannaregio, w północnej części Wenecji znajduje się Campo dei Mori potocznie nazywane Wybrzeżem Maurów. Nazwę tłumaczy legenda o trzech Maurach, kupcach ze wschodu, którzy w XII wieku przybyli tu z wyspy Morea na Peloponezie. Byli to bracia Rioba, Sandi i Alfani. Przywieźli oni ze sobą sporo złotych monet, handlowali przyprawami, wzorzystymi dywanami, barwnymi tkaninami, aksamitami, jedwabiem, drogocennymi kamieniami. Stałymi klientkami kupców ze wschodu były bogate patrycjuszki, które kupowały pachnidła przyprawiające o zawrót głowy, futra, perły i koronki.
Kupiecka rodzina braci z wyspy Morea w szybkim czasie bardzo wzbogaciła się, osiedliła w Wenecji i zmieniła nazwisko na Mastelli del Cammello. Wzdłuż wąskiego kanału nazywanego dziś Fondamente dei Mori bracia Mastelli budowali swoje magazyny, składy. W niewielkiej odległości od Fondamente dei Mori nad Rio della Madonna dell’Orto wznieśli bracia swój Palazzo Mastelli. Fasadę okazałej kamienicy zdobi relief przedstawiający mężczyznę w turbanie i orientalnym stroju z wielbłądem.
Ślady obecności kupców ze wschodu na Campo dei Mori odnaleźć można w posągach osadzonych w murach starych budynków służących niegdyś za składy i magazyny. Bracia Mastelli zostali ukarani za chciwość przez św. Marię Magdalenę, która zamieniła ich w kamienne posągi. Zaraz po przekroczeniu Ponte dei Mori, na rogu budynku przesiaduje Antonio Rioba, który stracił nos i zastąpiono go kawałkiem żelaza. Wokół mosiężnego nosa Rioba narosła legenda, że jego pocieranie przynosi szczęście. W fasadach sąsiadujących budynków przyklejone są posągi dwóch pozostałych braci Sandi i Alfani. Czwarty mężczyzna, oddalony trochę od trzech pozostałych, osadzony jest na nabrzeżu w fasadzie XV wiecznego budynku, w którym urodził się i mieszkał Jacopo Robusti Tintoretto -wielki malarz.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz