Focaccia najlepiej smakuje jeszcze ciepła, pachnąca oliwą i rozmarynem, jest tak smaczna, że można jeść samą, albo z pokrojonymi pomidorkami cielliegino wymieszanymi z bazylią. Doskonale nadaje się też na przegryzkę do zupy, albo na kanapkę.
Mięciutka i pulchna focaccia może być świetnym zamiennikiem chleba, świetnie nadaje do wymiatania z talerza gęstego sosu pomidorowego. Zwyczaj zbieranie pozostawionego na talerzu sosu kawałkiem pieczywa, jest we Włoszech bardzo znany i obserwowany w restauracjach, wpisany w celebrowanie jedzenia przez tych, którzy lubią zjeść wszystko co jest na talerzu. Rytuał polerowanie talerza pieczywem nazywa się fare la scarpetta. Źródła wyrażenia należy szukać na południu Włoch i zrodziła je bieda kuchnia, etymologicznie pochodzi od nieużywanego już słowa "scarsetta" czyli deficytowa.
Duże znaczenie w pieczeniu focacci ma oliwa i nie należy jej żałować. Aby focaccia była rumiana i chrupiąca z wierzchu musi być polana 1-2 łyżkami oliwy, przed włożeniem do piekarnika na wierzchu ciasta dobrze powgniatać palcami dołki, do których będzie spływała .
Do pieczenia focacci można użyć suchych drożdży, które dobrze mieć w zapasie, ale świeże drożdże też się sprawdzają. Potrzebujemy dosłownie kilka składników: mąka pszenna, woda, oliwa oraz sól.
Składniki:
- 500g mąki
- 300 - 425 ml wody( w zależności od maki i pogody)
- 15 g świeżych drożdży (suchych drożdży 7 g cała paczuszka)
- 3 łyżki oliwy z oliwek
- 1i 1/2 łyżeczka soli
- 1/2 łyżeczki cukru
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz