tag:blogger.com,1999:blog-8077941219625378881.post2089561417312669224..comments2024-02-24T20:29:35.237+01:00Comments on MOJE WŁOSKIE IMPRESJE : Kandyzowana skórka pomarańczowaBozena Baranhttp://www.blogger.com/profile/08334593846854267522noreply@blogger.comBlogger9125tag:blogger.com,1999:blog-8077941219625378881.post-75250434417977789532015-05-01T22:24:46.701+02:002015-05-01T22:24:46.701+02:00Jak to, nigdy nie wiadomo, jakie myśli wywoła u c...Jak to, nigdy nie wiadomo, jakie myśli wywoła u czytelnika napisany tekst, jakie przywoła wspomnienia? Z przyjemnością udałam się z Tobą Malino w sentymentalną podróż do przeszłości, ciekawostką jest dla mnie kresowa nazwa skórki- cykata, a skórkę z cytryn ścieram na tarce i wykorzystuję na bieżąco do wypieków i innych..., cytrynówka Twojego dziadka, to już pewnie "wyższa szkoła jazdy" :-) Tymczasem zaopatruję się w likier cytrynowy- Limoncello w marketach, też jest pyszny. Serdeczności. Bozena Baranhttps://www.blogger.com/profile/08334593846854267522noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8077941219625378881.post-28292593648499976992015-05-01T09:16:28.460+02:002015-05-01T09:16:28.460+02:00z przyjemnością wielką przeczytałam ten wpis .. co...z przyjemnością wielką przeczytałam ten wpis .. cofnął mnie do cudownego dzieciństwa. U nas zawsze dziadziu smażył skórki skórek było tyle co kot napłakał bo w tamtych czasach pomarańcze były prawie abstrakcją, Na smażoną skórkę mówiło się cykata, tak jak się mówiło w kresowym domu dziadków. Wyjadaliśmy cykatę po kryjomu , mało było a musiało starczyć na pączki :-) Ech - pamiętam jeszcze moczące się skórki z cytryny. Dziadziu robił z nich cytrynówkę. Na starej szafie stały przed świętami dwie karafki - w jednej cytrynówka, w drugiej kawówka ... POZDRAWIAM SERDECZNIE Malina M*https://www.blogger.com/profile/09994557113345518517noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8077941219625378881.post-52431759155205055762015-02-26T21:07:16.591+01:002015-02-26T21:07:16.591+01:00Czekam zatem na relacje z kulinarnego przedsięwzię...Czekam zatem na relacje z kulinarnego przedsięwzięcia :-) Bozena Baranhttps://www.blogger.com/profile/08334593846854267522noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8077941219625378881.post-58997762303380509072015-02-26T08:12:14.341+01:002015-02-26T08:12:14.341+01:00Moj tata robil to w inny sposob, nie pamietam dokl...Moj tata robil to w inny sposob, nie pamietam dokladnie, ale smak byl czaderski. Wyprobuje Twoja metode, bo az mnie korci do makowca!Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8077941219625378881.post-35005738076924610862015-01-31T04:01:37.914+01:002015-01-31T04:01:37.914+01:00Bardzo dziękuję, ho capito signora :)
Wszystko jas...Bardzo dziękuję, ho capito signora :)<br />Wszystko jasne, spróbuję i dam znać :)<br />Wildrosehttps://www.blogger.com/profile/06182244199573062740noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8077941219625378881.post-9304024688665265982015-01-30T20:05:53.746+01:002015-01-30T20:05:53.746+01:00Zacznę od tego, że przeważnie w przepisach nie mów...Zacznę od tego, że przeważnie w przepisach nie mówi się o zbieraniu skórek z kilku dni, tylko o przygotowaniu kandyzowanej skórki od razu z kilku pomarańczy. Taka sytuacja powoduje, że trzeba zjeść wszystkie owoce, bądź je wykorzystać w jakiś inny sposób, gdyż takie bez skórki wysychają szybko. Dlatego zbieram skórkę z kilku kolejnych dni i suszę, w naturalny sposób (bez zasypywania cukrem) one tak naprawdę nie zdążą mocno się wysuszyć.<br />Teraz wypunktuję kolejne kroki kandyzowania skórki od momentu oddzielenia albedo ( białego wnętrza), pokrojenia w wąskie paski, a potem w drobną kosteczkę. <br /> 1. pokrojoną skórkę zalewam wodą( bez cukru) w ilości takiej, żeby je przykrywała i gotuję<br /> około 15 minut, żeby zmiękła( bo przecież była trochę wysuszona)<br />2.Ugotowaną skórkę odcedzam i wysypuję do miseczki.<br />3. W rondelku zagotowuję świeżą porcję wody( 1 szklanka) i dodaję 1,5 szklanki cukru, <br /> mieszam łyżką do rozpuszczenia, dodaję skórkę pomarańczową i podgrzewam na <br /> małym ogniu i tak długo mieszam, aż skórki staną się przezroczyste i szkliste, a z wody <br /> i cukru utworzy się syrop, ten proces trwa około ponad pół godziny, musisz <br /> obserwować ten proces. <br />4. Jeżeli uznasz, że skórki są już wystarczająco dobrze przesmażone tzn. miękkie, szkliste<br /> a syropu jeszcze w rondelku zbyt dużo, to go porostu odlewasz z rondelka. <br />5. Przesmażone skórki prosto z rondelka przekładasz do słoiczków. <br />Jeżeli jeszcze coś wyda się tobie niejasne to śmiało pytaj, lepiej pytać i zrobić dobrze, niż sknocić robotę DDDDDD. Pozdrawiam serdecznie.Bozena Baranhttps://www.blogger.com/profile/08334593846854267522noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8077941219625378881.post-29256296402731039052015-01-30T09:44:14.826+01:002015-01-30T09:44:14.826+01:00Z góry Cie przepraszam Bożenko. Ciekawi mnie ten p...Z góry Cie przepraszam Bożenko. Ciekawi mnie ten proces przygotowania skórek, chciałabym je zrobić (kiedyś robiłam ale nie wyszło mi) ale wybacz gapa ze mnie i nie wszystko zrozumiałam więc poczekaj po kolei spróbuje napisac jak to rozumiem, a Ty napisz czy dobrze zrozumiałam, czy gdzieś popełniam bład w toku myslenia:<br /> - najpierw skórkę wiadomo ,oddzielam nożem od białego wnętrza i kroje na kawałki, potem zasypuje cukrem i odstawiam do przeschnięcia?<br /><br />A potem te skórki zasypane cukrem, zalewam wodą - w ilości 1 szklanki i z dodatkiem cukru -1,5 szklanki i gotuję ok 15 min.<br /><br /> Ok, ale teraz problem co to znaczy: odcedzam? To znaczy, że co? Odlewam wode od skórki i tę wodę wylewam do zlewu... i co, robię syrop z nowej szklanki wody i 1,5 szklanki cukru? I do tego syropu dodaje skórki i gotuję na małym ogniu aż odparuje woda a potem przekładam skorki do szkiełek?<br />Wobec powyższego, mojego toku rozumowania, potrzebuję 3 szklanki cukru i 2 szklanki wody?<br /><br />Wildrosehttps://www.blogger.com/profile/06182244199573062740noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8077941219625378881.post-46149472063225025552015-01-29T18:00:19.570+01:002015-01-29T18:00:19.570+01:00Kandyzowana skórka pomarańczowa jest bardzo słodka...Kandyzowana skórka pomarańczowa jest bardzo słodka i nadaje się raczej, jako dodatek do ciasta, myślę, że konfitury smaczniejsze byłyby z samych cytrusów bez skórki, w Italii jest duży wybór dżemów z pomarańczy, ale ja za to przetwórstwo jeszcze się nie zabrałam. Pozdrawiam.Bozena Baranhttps://www.blogger.com/profile/08334593846854267522noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8077941219625378881.post-32300089063877154812015-01-29T11:08:28.751+01:002015-01-29T11:08:28.751+01:00Ja tez uwielbiam takie konfitury, ale jeszcze ze s...Ja tez uwielbiam takie konfitury, ale jeszcze ze skorki pomarynczowej nie robilam, choc z innych owocow owszem: ) Swietnie smakuja nie tylko do ciasta, ale na pieczywo z maslem:)<br /><br />Dziekuje za przepis, Bozenko i serdecznie Cie pozdrawiam:)www.elisabeth-brzeski.blogspot.comhttps://www.blogger.com/profile/10809099566756019667noreply@blogger.com